Dziś zajmę się wreszcie tematem,
który chodził za mną już od dłuższego czasu – dotyczy perspektyw w dziedzinie
oświaty w gminie Dopiewo. O tym, że przed oświatą, a tym samym władzami Gminy
stoją coraz większe wyzwania. Obszerną analizę przeprowadził „pawelek” na forum
Moje Dopiewo 24 czerwca 2013 r. - link
. Po raz kolejny muszę całkowicie zgodzić się z przedmówcą – niestety, nie jest
on, podobnie jak ja decydentem. Jak na razie nikt nie podjął tematu na forum
publicznym – władze Gminy również milczą. Chcąc nie chcąc, muszę zabrać głos,
aby temat nie umarł śmiercią naturalną. Zapraszam również do wcześniejszych
felietonów w tym temacie - link1
link2
W dziedzinie oświaty w gminie
Dopiewo widzę kilka zagrożeń, które zamierzam kolejno omówić. Pierwszym z nich,
chociaż niekoniecznie najważniejszym, jest sytuacja lokalowa – tj. brak miejsc
w szkołach w niektórych miejscowościach przy nadmiarze w innych.
Rok temu otwarto nową szkołę
podstawową w Dąbrówce, a już okazuje się, że jest za ciasna. Ten sam problem
dotyczyć będzie wkrótce gimnazjum w Skórzewie. Równocześnie funkcjonują na
terenie Gminy szkoły, których potencjał lokalowy nie jest wykorzystany. Mam tu
na myśli stosunkowo nowoczesną (20 lat funkcjonowania) szkołę w Więckowicach,
wyposażoną w sale gimnastyczną i boisko sportowe.
Niestety, władze Gminy, będą
musiały ten problem rozwiązać. W tym zakresie widzę 3 rozwiązania:
1.
Wykorzystanie
istniejących zasobów lokalowych – jest to sposób najtańszy. Tam, gdzie to
możliwe, należy wykorzystać istniejące pomieszczenia na sale lekcyjne,
wprowadzić system dwuzmianowy. Zgłaszany był postulat likwidacji ośrodka
kultury w szkole w Dąbrówce z zamianą na salę lekcyjną – na razie bez echa.
Największe możliwości lokalowe istnieją w Więckowicach. Są zarazem
najtrudniejsze do wykorzystania z różnych przyczyn. Wielu rodziców na myśl o
posłaniu dziecka do szkoły w Więckowicach dostaje gęsiej skórki. Nie bez
przyczyny – najniższy poziom nauczania w Gminie. Uważam jednak, że sprawa jest
do załatwienia. Część budynku można przeznaczyć na oddział zamiejscowy i
przenieść tam np. wszystkie 6 klasy – przenoszenie pojedynczych klas z
poszczególnych roczników byłoby ryzykowne ze względu na protesty. W takim
przypadku również część rodziców, z tzw. grupy roszczeniowej, będzie
protestować, chwytając się najróżniejszych argumentów, np. dużej odległości. Z
Dąbrówki do Więckowic jest ok. 10
km, raptem 15-20 minut jazdy. Rozkład jazdy autobusów
można tak dopasować, aby obsługiwały różne kierunki, minimalizując koszty. Z
informacji, które posiadam wynika, że władze w poprzednich kadencjach, dążyły
do pełnego wykorzystania szkoły w Więckowicach – poprzez przeniesienie części
uczniów z innych miejscowości. Plany te jednak upadały, pod naciskiem radnych i
części mieszkańców. Przeciwko przeniesieniu uczniów byli przede wszystkim radni
Dopiewa, którzy uważali, że wstydem byłoby, aby dzieci z Dopiewa dojeżdżały do
szkoły w Więckowicach.
Należy również
zastanowić się, jak można wykorzystać budynek starej szkoły. Mimo, iż od 20 lat
stoi pusty, sprawia wrażenie, że przetrwa znacznie młodsze obiekty.
Modernizacja z pewnością trochę będzie kosztować, z pewnością jednak mniej niż
budowa nowej szkoły.
2.
Rozbudowa
istniejących obiektów. Praktycznie każdą szkołę na terenie Gminy można
rozbudować o kolejne segmenty. Jest to kosztowniejsze niż zagospodarowanie
istniejących zasobów, w dalszym ciągu jednak znacznie tańsze niż budowa
całkowicie nowych obiektów. Przykładem może być rozbudowa szkoły w Dąbrowie.
Podobnie można rozbudować szkołę w Dopiewie, Dąbrówce czy gimnazjum w
Skórzewie. Do tego, aby właściwie planować inwestycje konieczna jest dokładna
analiza demograficzna oraz wyrównanie poziomu nauki na terenie Gminy. Ale o tym
potem.
3.
Najbardziej
ryzykownym i najdroższym sposobem likwidacji braków lokalowych jest budowa
nowych szkół. Obawiam się, że w obecnej sytuacji budżetowej nie jest to
możliwe. Już w tej chwili oświata stanowi największą pozycję w budżecie Gminy.
Należy również brak pod uwagę sytuację demograficzną w kraju. Generalnie liczba
dzieci w Polsce spada, natomiast w gminach wiejskich, położonych przy dużych
aglomeracjach rośnie. Spowodowane jest to wyłącznie migracją ludności na tereny
wiejskie. Jeżeli ten trend ustanie, liczba dzieci również zacznie spadać.
Potencjalnie
największy wzrost ludności w najbliższych latach planowany jest w Dopiewcu.
Wydawać by się mogło, że może zaistnieć tam potrzeba budowy nowej szkoły.
Uważam, że należy podchodzić do tego ostrożnie. Dopiewiec położony jest
pomiędzy Dopiewem i Dąbrówki, gdzie istnieją warunki rozbudowy szkół. Ponadto ciągle w zawieszeniu jest sprawa
budowy drogi wzdłuż torów – trudności komunikacyjne mogą być istotną przeszkodą
w zasiedleniu osiedla oraz w funkcjonowaniu nowej szkoły. Należy również
brać pod uwagę kolejną reformę oświaty i likwidację gimnazjów, które w ocenie
znacznej części społeczeństwa, nie sprawdziły się. Postulowany jest powrót do
8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum.
Jak słusznie zauważył „pawelek”, potrzebna jest analiza demograficzna,
pozwalająca w przybliżeniu określić potrzeby w zakresie szkolnictwa. Co
prawda sekretarz gminy Tomasz Zwoliński przygotował na koniec 2012 r. analizę
sytuacji oświaty w Gminie, jednak niewiele z niej wynika. Dużym ułatwieniem
przy ustalaniu potrzeb oświatowych może być to, że znaczna część nowych
mieszkańców przenosi się do osiedli deweloperskich. Deweloperzy mają z
pewnością plany oddania kolejnych budynków nowym lokatorom – umowy podpisywane
są z wyprzedzeniem. Mogą więc dość dokładnie określić, ilu nowych mieszkańców
przybędzie w danym roku. Tu widzę rolę Urzędu Gminy, który winien nawiązać
współpracę z deweloperami. Szczegółowa
analiza demograficzna pozwoliłaby wybrać właściwą opcję rozwoju bazy oświatowej.
Ponieważ temat mi się rozrósł,
kolejne wnioski przedstawię następnym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz