czwartek, 17 października 2013

Rokietnickie drogownictwo (2) - fakty i mity



Wracam do tematu, poruszonego przeze mnie 15 lipca br. - link , z dwóch powodów – bliskiego otwarcia ul. Trakt Napoleoński w Rokietnicy i ul. Poznańskiej w Kiekrzu -  oraz petycji mieszkańców Rokietnicy, Rostworowa i Żydowa w sprawie budowy chodnika wzdłuż ul. Kolejowej w Rokietnicy i ul. Rokietnickiej w Rostworowie - link .
Niebawem z dużą pompą nastąpi otwarcie nowej drogi łączącej Zachodnią Obwodnicę Poznania z ul. Szamotulską w Rokietnicy, obejmującej część ul. Trakt Napoleoński w Rokietnicy i ul. Poznańskiej w Kiekrzu. Budowa obejmuje odcinek o długości ok. 2,2 km, a więc jak na standardy i możliwości Gminy, będzie to inwestycja porównywalna z budową autostrady Poznań-Warszawa w skali kraju.
Władze Gminy zapewne zaproszą przedstawicieli gmin sąsiednich, powiatu poznańskiego i województwa wielkopolskiego. Ciekawe, czy przy tej okazji wójt Bartosz Derech pokaże gościom również drogi osiedlowe w Mrowinie, Rokietnicy, Rostworowie czy Bytkowie?
Oczywiście, gdyby nie środki zewnętrzne, realizacja tej inwestycji nie byłaby możliwa – pieniądze z budżetu poszły na budowę Rokietnickiego Ośrodka Sportu. Oprócz dofinansowania z tzw. schetynówek, 2 mln złotych dołożyło Starostwo Powiatowe w Poznaniu - link . W sumie nie była to łaska ze strony Starostwa – droga gminna krzyżuje się z 2 drogami powiatowymi, w tym jedno z nich zostało zbudowane w kształcie ronda (co znacznie podniosło koszty budowy). Teoretycznie Starostwo wspomogło inwestycję gminną, a praktycznie realizowało zadanie własne. Zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy o drogach publicznych – „Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona skrzyżowań dróg różnej kategorii, wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi w pasie drogowym oraz urządzeniami bezpieczeństwa i organizacji ruchu, związanymi z funkcjonowaniem tego skrzyżowania, należy do zarządcy drogi właściwego dla drogi wyższej kategorii.” Jest jeszcze ust. 2, który stanowi, że „Koszt budowy lub przebudowy skrzyżowania, o którym mowa w ust. 1, wraz z koniecznymi drogowymi obiektami inżynierskimi w pasie drogowym oraz urządzeniami bezpieczeństwa i organizacji ruchu, związanymi z funkcjonowaniem tego skrzyżowania, ponosi zarządca drogi, który wystąpił z inicjatywą budowy lub przebudowy takiego skrzyżowania.
Niestety, szybko okazało się, że za dofinansowanie inwestycji przez Starostwo przyjdzie słono zapłacić, kosztem infrastruktury gminnej. Powiat Poznański corocznie składa wnioski na dofinansowanie przebudowy 2 dróg powiatowych – w tym roku jedną z nich jest ul. Kierska w Kiekrzu o długości ok. 1,8 km - link . Nieznany jest jeszcze dla ogółu koszt przebudowy ul. Kierskiej – w budżecie Starostwa zarezerwowano wstępnie 10 mln, co moim zdaniem jest kwotą zawyżoną – natomiast Gmina musiała się zobowiązać do zabezpieczenia 1 mln złotych na dofinansowanie inwestycji - link . Stąd wynika, że połowa dofinansowania Traktu wraca do kasy Powiatu. Na budowę dróg gminnych w 2014 r. pozostało w WPF raptem 700 tys. złotych.
Kolejnym „prezentem”, jaki Starostwo Powiatowe zafundowało gminie Rokietnica, jest droga z Kiekrza przez Pawłowice do Soboty - link
Czyżby Gmina przejęła tą drogę w ramach podziękowania za dofinansowanie budowy Traktu Napoleońskiego? Droga z Kiekrza do Pawłowic stanowiła przez lata kulę u nogi Starostwa Powiatowego i dlatego z radością się jej pozbyło.
Gmina na samo utrzymanie – odśnieżanie, wyrównywanie – będzie musiała przeznaczać znaczne środki. Z 5,4 km długości ok. 2,5 km drogi nie posiada utwardzonej nawierzchni – w niektórych latach była nawet zamykana ze względu na nieprzejezdność. Kolejnym problemem przejętej drogi są jej parametry i brak infrastruktury – przede wszystkim chodnika. Ul. Czysta w Kiekrzu, będąca częścią przejętej drogi, posiada w liniach rozgraniczających niewiele ponad 7 m. Jezdnia jest na tyle wąska, że większe pojazdy muszą zjeżdżać na pobocze przy wymijaniu. Droga nie posiada również odwodnienia. Mieszkańcy, szczególnie Kiekrza, od lat domagają się budowy chodnika wzdłuż ul. Czystej – ok. 1 km długości. Dotychczas władzom Gminy udawało się ten temat odsuwać uzasadniając, że jest to droga powiatowa. Obecnie, jak przypuszczam, naciski mieszkańców się nasilą. Jednak ewentualna budowa chodnika wymagać będzie poszerzenia jezdni – wówczas koszty będą już znaczne – z pewnością przekroczą roczny budżet przeznaczony na przebudowę dróg.
W tej sytuacji apel mieszkańców Żydowa, Rostworowa i Rokietnicy o budowę chodnika może pozostać bez echa. Swoje przypuszczenia opieram na 2 przesłankach:
-        ilości potrzeb w zakresie dróg gminnych, spowodowanych gwałtownym rozwojem budownictwa mieszkaniowego przy równoczesnych zaległościach w zakresie infrastruktury, wynikających z wieloletnich zaniedbań władz
-        niefrasobliwa polityka inwestycyjna władz Gminy, jak i Powiatu.
Na temat zaległości w budowie dróg była już mowa w poprzednim artykule. Dodam tylko, że w zakresie budowy chodników i ścieżek rowerowych występują duże zaległości. Dotyczy to szczególnie dróg powiatowych. Oprócz wnioskowanych ul. Kolejowej w Rokietnicy i Rokietnickiej w Rostworowie oraz przejętej przez Gminę ul. Czystej w Kiekrzu, wymienić można ul. Obornicką w Bytkowie (pomiędzy ul. Wierzbową i Porzeczkową - ok. 500 m długości, do ul. Pawłowickiej kolejne280 m), ul. Dworcową w Mrowinie (ok. 1640 m), drogę z Rokietnicy do Napachania (brak chodnika na odcinku ok. 1780 m), ul. Tarnowską w Napachaniu czy Sadową w Kobylnikach. Kto szedł lub jechał rowerem np. z Rokietnicy do Napachania, i to niekonieczne w godzinach szczytu, ten wie o czym mówię – droga z Dąbrówki do Skórzewa w gminie Dopiewo, to przy tym pikuś. Nie wspomnę już o drogach gminnych jak ul. Starzyńska w Kiekrzu, ul. Szkolna i Kierska w Kobylnikach, ul. Kokoszczyńska w Mrowinie czy Spokojna w Rokietnicy - na żadnej z nich nie funkcjonuje komunikacja publiczna i mieszkańcy zmuszeni są codziennie ryzykować zdrowie lub życie.
Natomiast Zarząd Dróg Powiatowych przyjął niezrozumiałą dla mnie politykę. Zamiast, chociaż fragmentami budować nowe chodniki lub drogi rowerowe, zaczął remontować chodniki już istniejące. Przykładem może być remont chodnika na ul. Obornickiej w Rokietnicy (między marketem Dino a ul. Wierzbową) i to za 281 tys. złotych - link Nie przemawia do mnie argument, że chodnik ten był zniszczony i wymagał remontu. Chodników zniszczonych, i to w większym stopniu, jest na terenie Gminy wiele. Wymienię choćby ul. Pocztową, Golęcińską, Szamotulską czy Szkolną w Rokietnicy. Są to ulice znacznie intensywniej użytkowane przez pieszych, niż ul. Obornicka, a mimo to nie doczekały się remontu. Zastanawia mnie, czy remont chodnika na ul. Obornickiej był uzgadniany z wójtem Bartoszem Derechem?
Podsumowując, perspektywy dla mieszkańców gminy Rokietnica, nie są obiecujące. Zbudowanie jednej drogi nie rozwiąże problemów. A jeśli Gmina do każdej inwestycji powiatowej będzie musiała dokładać, i to z nawiązką, to stan dróg gminnych szybko się nie poprawi. Nie bardzo też widzę tu udział Rady Gminy Rokietnica, w większości podporządkowanej Wójtowi. Obawiam się, że bez zmiany władzy wykonawczej i uchwałodawczej niewiele się w Gminie zmieni. W Wieloletniej Prognozie Finansowej na rok 2014 dominuje ROS, drogi powiatowe, boiska i świetlice. Drogi gminne znalazły się na szarym końcu.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz