wtorek, 22 października 2013

Wojny medialnej w gminie Dopiewo ciąg dalszy



W szybkim tempie narasta konflikt pomiędzy wójt Zofią Dobrowolską, wspieraną przez Urząd Gminy a pozostałą częścią Gminy. Do konfliktu na linii Wójt-Rada Gminy doszedł kolejny z prasą niezależną – konkretnie miesięcznikiem „U nas w Dopiewie”.
Do informacji przekazywanych przez w/w czasopismo od pewnego czasu podchodzę z rezerwą - link1 oraz link2 Mam coraz większe wrażenie, że Bogdan Lewicki jest tylko narzędziem, a za wszystkim stoi były wójt Andrzej Strażyński. Pomimo, iż artykuły są dość tendencyjne i napastliwe, w większości oparte są o dostępne dane i w dużej części możliwe do zweryfikowania.
Pomimo to wójt Zofia Dobrowolska postanowiła podjąć walkę z miesięcznikiem, żądając publikacji sprostowania. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem.

Ktoś, kto przygotował tekst sprostowania, musiał w to włożyć wiele pracy – pismo datowane na 4 września opublikowane zostało 5 października. Wynika z tego, że poświęcono cały miesiąc na jego przygotowanie. Niestety, w mojej ocenie niepotrzebnie poświęcono czas i pieniądze na przygotowanie elaboratu, ponieważ większość zawartych w nim tez jest łatwa do obalenia.
Pierwsze co mnie zastanawia, to opublikowanie sprostowania nie na pierwszej stronie portalu Gminy, tak jak to miało miejsce w przypadku artykułu „Rada Gminy blokuje inwestycje” ale w dziale „polemiki, komunikaty, sprostowania” Wójta Gminy. Do strony tej niewiele osób dociera, łącznie ze mną. Gdyby nie informacja „pawelka” na forum Moje Dopiewo” - sprostowanie prawdopodobnie by mi umknęło. Czyżby wójt Zofia Dobrowolska nie była pewna swoich argumentów i dlatego chciała, aby sprostowanie znało jak najmniej osób?
Nie mam zamiaru omawiać szczegółowo wszystkich punktów sprostowania – nie posiadam kompletu informacji. Ponadto analiza zajęłaby zbyt dużo czasu. Ograniczę się głównie do uogólnień.

Po drugie, jeśli żąda się sprostowania, to samemu trzeba unikać kłamstw, zwłaszcza jeśli są łatwe do zweryfikowania. Zauważył to już „pawelek” - link Audyt dotyczący wizerunku, koncepcja ratusza, etaty dla przyjaciół i znajomych, rzekome promesy na inwestycje – to tylko kilka przykładów ewidentnych przekłamań. Przy okazji zauważyłam błąd – podana w sprostowaniu informacja w sprawie pożyczek z WFOŚiGW dotyczy inwestycji drogowych. Jak wynika ze strony WFOŚiGW, promesy dotyczą m.in. gospodarki wodno-ściekowej a nie budowy dróg - link Jest to podobne przekłamanie, jak podanie w „U nas w Dopiewie”, że Gmina wydaje pozwolenia na budowę. Również w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej przygotowywanej przez Skarbnika dopuszczono się kłamstwa. Rozporządzenie Ministra Finansów z 10 stycznia 2013 r., dotyczące wzoru WPF, obowiązuje od 1 lutego 2013 r. WPF w gminie Dopiewo, zgodnie z obowiązującym wzorem, uchwalona została dopiero 19 września 2013 r., a więc prawie 8 miesięcy później.

Kolejna sprawa to rozrastające się koszty inwestycji. Sprostowanie w tym temacie również jest łatwe do obalenia. Wiele inwestycji, zwłaszcza tych, które nie są najpilniejsze, w miarę upływu czasu rozrasta się do olbrzymich rozmiarów. I nie ma tu znaczenia, że są rozkładane w czasie - liczy się sam fakt. Przykładem może być Żarnowiec. Początkowo była mowa o wiacie biesiadnej, później doszedł plac zabaw z siłownią. Obecnie na tapecie jest remont harcówki. Ciekawe, czy na tym się zakończy? Podobnie jest z innymi obiektami sportowymi. Początkowa modernizacja boiska zamienia się z czasem w kompleks sportowy z pełnym wyposażeniem i obiektami dodatkowymi. Bardzo łatwo to sprawdzić, śledząc zmiany w WPF. Uchwała WPF z 21 grudnia 2011 r. przewidywała limit wydatków majątkowych na rok 2014 w wysokości 11,6 mln złotych, uchwała z 10 stycznia 2013 r. już 22,1 mln złotych, natomiast aktualny projekt przewiduje 31,5 mln złotych. Mamy więc wzrost prawie trzykrotny i to mimo wyrzucenia 3 mln złotych na wodociąg z Joanki. Dochody budżetu wzrastały w tym czasie z 56,9 mln złotych (planowano 64,4 mln złotych) w 2011 r., 63,2 mln złotych (planowano 67,6 mln złotych) w 2012 r. do planowanego 73,8 mln złotych w 2013 r. Tendencja wskazuje, że dochód ten również nie będzie osiągnięty. Jak więc widać, wzrost wydatków majątkowych jest w całkowitym oderwaniu od realnych możliwości Gminy. Rację więc ma autor „U nas w Dopiewie”, że planowane wydatki rosną w niespotykanym tempie, m.in. przez rozrastanie się inwestycji.

Kolejna sprawa to manipulacja informacją. Moim zdaniem Bogdan Lewicki podając wzrastające koszty inwestycji miał zapewne na myśli koszty ogólne, a nie środki, które Wójt Gminy zamierza wydatkować w 2013 r. Sprostowanie zostało jednak w ten sposób skonstruowane, jakby informacja podana w „U nas w Dopiewie” dotyczyła wyłącznie bieżącego roku.

Wojna medialna przeniosła się również na forum Moje Dopiewo. Tu osoba, podpisująca się jako Krystyna Różańska, atakuje nie tylko przewodniczącą Rady Gminy Magdę Gąsiorowską, ale również użytkowników Forum, zarzucając im m.in. anonimowość. Po wpisaniu hasła „Krystyna Różańska”, pokazuje się kilka osób o tym nazwisku, ale żadna nie bardzo pasuje do osoby wypowiadającej się na forum Moje Dopiewo. Jedna jest radną w Darłowie, inna agentką ubezpieczeniową w Gąbinie (miasto w powiecie płockim). Najbliższa KR z Poznania zmarła w 2012 r. i była instruktorką duszpasterstwa rodzin. Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby pod tym nazwiskiem ukrywał się ktoś z redakcji Czasu Dopiewa. Po ostatnich kompromitacjach w prasie oficjalnej zapewne nie bardzo ktokolwiek ma ochotę podpisywać się swoim nazwiskiem.

Co do zarzutów wobec wypowiedzi Magdy Gąsiorowskiej w reportażu Telewizji Leszno, to uważam, że była ona zbyt ostrożna. Jak na tak zaognioną sytuację, to oczekiwałam znacznie ostrzejszej wypowiedzi.

Podsumowując uważam, że wójt Zofia Dobrowolska w dalszym ciągu cierpi na brak kompetentnych doradców. Zaskoczona byłabym, gdyby redakcja „U nas w Dopiewie” wydrukowała opublikowane sprostowanie. Chociaż z drugiej strony byłaby to doskonała okazja do wypunktowania nieporadności pracowników Urzędu Gminy.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz