Ostatnie wydarzenia w naszej
Gminie – otwarty konflikt wójt Zofii Dobrowolskiej z Radą Gminy – potwierdzają,
że manipulacja informacją nabrała
charakteru profesjonalnego. Manipulacja faktami ze strony Urzędu Gminy ma
miejsce od dłuższego czasu, żeby nie powiedzieć, od początku kadencji wójt
Zofii Dobrowolskiej. Wystarczy przypomnieć komunikat zastępcy wójta Tadeusza
Zimnego, dotyczący realizacji inwestycji komunalnych, we
wrześniowo-listopadowym 2012 r. „Czasie Dopiewa” - link
, sprawozdanie wójt Zofii Dobrowolskiej w numerze z grudnia 2012 r. - link
czy pokrętne wyjaśnienia skarbnika gminy Piotra Szmytkowskiego w numerze
lipcowo-sierpniowym 2013 r., dotyczące realizacji budżetu - link
Wypowiedzi te zostały przeze mnie skomentowane w artykułach - link1
link2
czy link3
Ponieważ nawet mieszkaniec
średnio zorientowany w problematyce gminnej jest w stanie bez trudu wskazać
przekłamania, postanowiono zatrudnić profesjonalistę w dziedzinie manipulacji
psychologicznej.
Wydaje mi się, że zadaniem tajemniczej osoby, zatrudnionej rzekomo do poprawy wizerunku Wójta Gminy, jest przede wszystkim nauczenie kierownictwa Urzędu Gminy, profesjonalnej manipulacji informacją.
Muszę przyznać, że pierwsze
efekty już są. Informacja o rzekomym blokowaniu inwestycji przez Radę Gminy
została przygotowana profesjonalnie. Komunikat, mimo iż ukazał się wcześniej (4
października) niż np. informacja nt. meczu Konarzewo-Komorniki czy doradztwa
edukacyjnego (8 października), utrzymywany jest na początku oficjalnej strony
Urzędu. Do tego jest tak skonstruowany,
że dla niezorientowanych mieszkańców przekaz jest jednoznaczny – nie będą
mieć kanalizacji i drogi, bo Rada Gminy się na to nie godzi. Ani słowa o tym,
skąd Gmina będzie czerpać środki na realizację wymienionych inwestycji. O tym,
że taktyka ta jest skuteczna świadczą wypowiedzi Radnych w Radiu Merkury - link
. Nie do końca potrafili oni merytorycznie uzasadnić swoją decyzję.
Cała operacja dezinformacyjna została tak sprytnie przeprowadzona,
szczególnie w zakresie kanalizacji sanitarnej, że naprawdę jestem pod
wrażeniem. Odniosę się tylko do
projektów kanalizacji sanitarnej, ponieważ lista inwestycji drogowych jest
całkowicie wirtualna.
W budżecie z 10 stycznia 2013 r.
na zadania związane z budową sieci kanalizacyjnej przewidziano 838 tys. złotych
na 6 zadań – 2 inwestycje i 4 projekty. Po zmianach budżetu z 26 czerwca i 30
września 2013 r. kwota przeznaczona na sieć kanalizacji sanitarnej wynosiła
914.498,00 złotych (2 inwestycje i 5 projektów). Natomiast kwota przewidziana w
kolejnym projekcie zmiany uchwały budżetowej wynosi zaledwie 860.498,00 złotych
(2 inwestycje i 11 projektów). Jak widać, mimo iż liczba zadań zwiększyła się prawie dwukrotnie, z 7 do 13 - wielkość
nakładów wzrosła zaledwie o 22,5 tys. złotych. Większość kosztów
przerzucona została na rok 2014 r. i lata następne. Podejrzewam, że nikt w
Urzędzie nie ma pojęcia, skąd wziąć pieniądze – widocznie zwyciężyła zasada, że
„martwić się będziemy później”. W chwili
obecnej musimy dać czytelny sygnał mieszkańcom, że o nich pamiętamy.
Dla porównania wartość środków
przeznaczonych na obiekty sportowe, rekreacyjne i kulturalne wynosiła 10
stycznia 20013 r. 1.342.910,00 złotych, 30 września 2013 r. 1.794.880,00
złotych, a w najnowszym projekcie wynosi już 1.825.880,00 złotych. Wzrost jest
więc wyraźny.
Co ciekawe, lista zadań sanitacyjnych, przedstawiona w komunikacie Urzędu Gminy
- link , jest
jeszcze dłuższa, niż w najnowszym projekcie uchwały budżetowej. Obejmuje
dodatkowo m.in. ul. Krańcową i Lazurową w Dąbrowie, ul. Słoneczną i Pogodną w
Palędziu czy ul. Skórzewską w Skórzewie. Dla
siedmiu z nich podobno pozyskano środki zewnętrzne. Mówię podobno, ponieważ
w takiej sytuacji Urząd Gminy powinien
posiadać stosowne umowy o dofinansowanie inwestycji, podpisane z właściwą
instytucją wdrażającą i powinien je udostępnić Radnym.
Z analizy sprawozdań budżetowych za
poprzednie lata można wywnioskować, że część projektów na budowę sieci
kanalizacyjnych została przygotowana. Trudno jednoznacznie to stwierdzić,
ponieważ panuje całkowita dowolność
tytułów projektów – np. „Dopiewiec -
kanalizacja sanitarna - wykonanie dokumentacji technicznej” w sprawozdaniu
budżetowym za 2012 r. oraz „Dopiewiec-budowa
kanalizacji sanitarnej-w rejonie za torami” w komunikacie wójt Zofii
Dobrowolskiej z 4 października 2013 r.
Skoro UG Dopiewo był przygotowany
pod względem formalnym oraz złożył wnioski o dofinansowanie inwestycji, dlaczego inwestycje te nie zostały
uwzględnione w projekcie budżetu na 2013 r. a przede wszystkim w Wieloletniej
Prognozie Finansowej? W uchwale budżetowej oraz WPF, uchwalonych 10
stycznia 2013 r., z ogólnej liczby 13 zadań wymienionych w komunikacie Wójta 4
października br., uwzględnione są tylko
trzy: Zakrzewo ul. Niezłomnych, Dąbrowa ul. Ogrodowa, Działkowa i Sadowa (budowa)
oraz Gołuski (projekt).
Pytanie jakie w związku z tym się
nasuwa, dlaczego dopiero w lipcu br. Pani Wójt przypomniało się, że należy
wpisać omawiane inwestycje do budżetu i WPF? Chyba dlatego, że uwzględniając je na początku br., trzeba by
zrezygnować z inwestycji kulturalno-sportowo-rekreacyjnych typu Żarnowiec,
Ośrodek w Więckowicach, rekultywacja stawów itp. Ponieważ w/w inwestycje, mniej
istotne dla Gminy i jej Mieszkańców, udało
się zakończyć lub rozpocząć, można było postawić Radnych pod ścianą, żądając od
nich zgody na realizację inwestycji podstawowych, bez wskazania źródeł
finansowania. Oczywiście Radni nie mieli w tej sytuacji innego wyboru, jak
odmówić wprowadzenia narzucanych zmian. Niestety, polityka nieinformowania społeczeństwa przez Radę Gminy przynosi owoce.
Obojętnie jaką decyzję podjęłaby Rada, odpowiedzialność i tak spadłaby na nią.
Gdyby Radni zgodzili się na
proponowane zmiany w budżecie, z pewnością zabrakłoby pieniędzy na realizację
wszystkich inwestycji. Wówczas wójt Zofia Dobrowolska mogłaby powiedzieć, że uchwalili
wadliwy budżet – przecież ona tylko przygotowuje projekt.
Ponieważ jednak Radni nie zgodzili
się na zmiany, to będą obwiniani przez Wójta za brak inwestycji – chciałam
mieszkańcom zbudować kanalizację i drogi, ale Rada Gminy nie chciała dać
pieniędzy.
Podsumowując uważam, że jeżeli Rada Gminy nie zacznie rzetelnie i
na bieżąco informować mieszkańców o swoich działaniach, polityka manipulacji i
dezinformacji zacznie przynosić owoce. Za kilka miesięcy może się okazać,
że to Rada Gminy jest odpowiedzialna za opóźnienia w rozbudowie infrastruktury.
Co do listy planowanych inwestycji,
a raczej pobożnych życzeń, przedstawionych przez wójt Zofię Dobrowolską, to
można ją dowolnie wydłużać. Można dopisać budowę kosmodromu, Disneylandu, wieży
Eiffla, stadionu narodowego, skoczni narciarskiej i wielu innych. Niestety, obawiam się, że wiele osób
nabierze się na tą demagogię i półprawdy.
Na koniec małe porównanie budżetów
oraz limitów zobowiązań wydatków majątkowych WPF sąsiednich gmin:
Gmina
|
Budżet na 2013 r. (01.01.2013)
|
Limit zobowiązań w WPF w mln zł
|
Średni limit roczny w mln zł
|
Dopiewo
|
71,9 mln złotych
|
67,7 (na 4 lata)
|
16,9
|
Tarnowo Podgórne
|
130,5 mln złotych
|
31,1 (na 8 lat)
|
3,9
|
Suchy Las
|
103,5 mln złotych
|
70,4 (na 5 lat)
|
14,1
|
Komorniki
|
74,5 mln złotych
|
36,7 (na 4 lata)
|
9,2
|
Wygląda na to, że gmina Dopiewo najlepiej sobie radzi z redukcją wydatków bieżących i najwięcej środków może przeznaczyć na inwestycje. A może to gmina Dopiewo ma największe zaległości w zakresie infrastruktury komunalnej a wójt Zofia Dobrowolska próbuje nadrobić zaległości swoje i poprzednika?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz