czwartek, 17 lipca 2014

Kampania wyborcza w gminie Dopiewo w wydaniu Zofii Dobrowolskiej (3) – propaganda medialna



Mimo coraz bardziej negatywnych opinii, podsumowujących kadencję wójt Zofii Dobrowolskiej, „Wydział Propagandy” Urzędu Gminy prowadzi intensywną promocję „osiągnięć” przed zbliżającymi się wyborami - link. W coraz większym zakresie angażowane są media publiczne, przede wszystkim TV Leszno, która jak się wydaje, ma bardzo duże doświadczenie w manipulacji informacją. W tej sytuacji co najmniej dziwne są zarzuty, że przeciwnicy Pani Wójt wykorzystują inne dostępne media, jak np. Radio Merkury. Oskarżenia takie padły m.in. na sesji absolutoryjnej 30 czerwca br.
Na wstępie jednak muszę przypomnieć, że dziennikarz publiczny to zawód zaufania społecznego. Obowiązują tu trochę wyższe standardy, podobnie jak w przypadku lekarza, księdza, policjanta, adwokata czy nauczyciela, niż w pozostałych profesjach.
Redakcji TV Leszno pragnę przypomnieć, że istnieje coś takiego jak „Kodeks Etyki Dziennikarskiej” - link. Oprócz zasad tak oczywistych jak: przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji, odpowiedzialność za publikacje czy dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne, jedna z nich stanowi, że „opinie mogą być stronnicze, ale nie mogą zniekształcać faktów i być wynikiem zewnętrznych nacisków”. A ta zasada, moim zdaniem, w przypadku reportaży TV Leszno, realizowanych dla gminy Dopiewo, jest nagminnie łamana. Mimo, iż redaktor Hanka Włodarczak wielokrotnie zżymała się, słuchając nieporadnych, a często niezgodnych z prawdą wypowiedzi przedstawicieli Urzędu Gminy - reportaż z sesji absolutoryjnej nie odzwierciedla jej rzeczywistego przebiegu.
Sprawozdanie z sesji absolutoryjnej przedstawiłam w 3 felietonach - link1 link2 link3, tak więc skupię się na sposobie przedstawienia jej przez TV Leszno.
Już wstępna informacja o próbie przerwania sesji przez rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych ze Stowarzyszenia im. Praksedy Lemańskiej - jest niepełna. W/w osoby w pierwszym rzędzie zaatakowały Radę Gminy Dopiewo, obwiniając ją o powstałe problemy. W reportażu nie ma ani słowa o stanowisku Radnych oraz propozycji spotkania. Generalnie Rada Gminy nie odpowiada za obecną sytuację członków Stowarzyszenia. Wręcz przeciwnie, z opinii niektórych Radnych wynikało (m.in. radnego Sławomira Kurpiewskiego), że Rada Gminy wielokrotnie zapraszała kierownictwo Stowarzyszenia na spotkania. Zarząd Stowarzyszenia z tych możliwości jednak nie skorzystał. O tym, że to nie Rada Gminy, ale przede wszystkim Zarząd Stowarzyszenia powinien być adresatem protestu - TV Leszno już nie poinformowała.
Nierzetelna jest również informacja dotycząca wystąpienia wójt Zofii Dobrowolskiej, odnoszącego się do zarzutów Komisji Rewizyjnej RG oraz opinii RIO zalecającej nie udzielenie absolutorium. Pani Wójt w większości przypadków nie potrafiła się ustosunkować do zarzutów, cedując to zadanie na skarbnika gminy Piotra Szmytkowskiego. Redakcja TV Leszno skupiła się przede wszystkim na tych zastrzeżeniach Komisji Rewizyjnej RG, których nie podzieliła Regionalna Izba Obrachunkowa. Co więcej, wybrano takie fragmenty (np. dotyczące konieczności zwrotu środków gminie Stęszew), m.in. z wypowiedzi wójt Zofii Dobrowolskiej, które mają sugerować, że Komisja Rewizyjna RG działa na szkodę gminy Dopiewo.
Reportaż zdominowały wypowiedzi wójt Zofii Dobrowolskiej, pozbawione merytorycznych uzasadnień, mające wyjątkowo egzaltowany charakter. Nie umieszczono wypowiedzi Skarbnika Gminy - plątającego się w zeznaniach, aroganckich uwag zastępcy Wójta, którego musiała przywoływać do porządku przewodnicząca RG Magda Gąsiorowska. Brakuje przede wszystkim wypowiedzi samych Radnych. Reportaż sugeruje, że przez 6 godzin sesji wypowiadała się przede wszystkim wójt Zofia Dobrowolska, dla której ponoć dobro Gminy i jej mieszkańców jest najważniejsze.
Reportaż ukazał się dopiero 11 lipca br., a więc 12 dni po sesji absolutoryjnej. Rzeczywiście, przedstawienie przebiegu sesji zgodnie z oczekiwaniem wójt Zofii Dobrowolskiej, było zadaniem karkołomnym. Widać, że redaktorzy TV Leszno dobrze znają swój fach – moim zdaniem, niewiele ma to wspólnego z etyką dziennikarską.

W podobnym stylu zrealizowano reportaż, dotyczący otwarcia ul. Stawnej w Skórzewie. Nieprawdą jest informacja, podana w reportażu, że gmina może realizować inwestycje drogowe tylko na gruntach będących jej własnością. Ustawa o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji drogowej, już od 2008 r. pozwala na budowę dróg na gruntach prywatnych, przejętych na zasadzie wywłaszczenia. Feta zorganizowana z okazji otwarcia ul. Stawnej w Skórzewie miała sugerować, że zbudowanie drogi ma wyjątkowy charakter – byłoby to uzasadnione, gdyby w innych gminach nie powstawały nowe ciągi komunikacyjne. W przypadku gminy Dopiewo ma to jednak pewne uzasadnienie, ponieważ były wójt Andrzej Strażyński, nie może pochwalić się wieloma inwestycjami drogowymi (17 lat rządów). Część dróg, powstałych w okresie jego rządów, to drogi wyższej kategorii (autostrada A2, rondo ul. Malwowa w Skórzewie, ul. Laserowa w Dopiewie i Dopiewcu) - budowane przez inne instytucje. A w przypadku dróg gminnych to głównie inwestycje realizowane w ramach funduszu rekultywacji gruntów rolnych – ul. Jeziorna i Klonowa w Więckowicach, ul. Bukowska i Młyńska w Konarzewie, ul. Batorowska w Skórzewie. Z pozostałych inwestycji drogowych Andrzeja Strażyńskiego wymienić można: budowę ul. Łąkowej, Tysiąclecia, Polnej, Słonecznej i części ul. Północnej w Dopiewie, ul. Szarotkowej i Wrzosowej w Skórzewie. Zbudował również pewną ilość chodników, chociaż w tym przypadku bardziej zasadna byłaby budowa ścieżek pieszo-rowerowych.
Podsumowując, większość utwardzonych dróg na terenie gminy Dopiewo, to relikt poprzedniej, powszechnie krytykowanej epoki. Ani były wójt Andrzej Strażyński, ani wójt Zofia Dobrowolska nie mają w tym zakresie szczególnych osiągnięć. Wiadomo, że „każda pliszka swój ogonek chwali”. Uważam jednak, że gmina Dopiewo posiada odpowiedni potencjał (napiszę o tym przy najbliższej okazji), jednak żaden z ostatnich włodarzy nie potrafił go właściwie wykorzystać. Jednym z powodów było to, że dbano przede wszystkim o własny interes. Myślę, że osoby takie jak Jan Adam Wasielewski, Piotr Cegłowski, Władysław Ślisiński czy obecnie Tadeusz Zimny - mogłyby wiele na ten temat powiedzieć. Pod warunkiem, że ktoś ich rozliczy za lata współkierowania Gminą. Do tego grona winni dołączyć niektórzy radni jak: Leszek Nowaczyk, Tadeusz Bartkowiak, Walenty Moskalik czy Wojciech Dorna. Ten ostatni w wywiadzie, udzielonym miesięcznikowi „Szansa dla Gminy”, jak ognia unikał tematów publicznych, ograniczając się do swojej rodziny oraz działalności w Ochotniczej Straży Pożarnej - link.

Obserwatorka I (Pierwsza)

1 komentarz:

  1. TV Leszno to duma Gminy Dopiewo. Podobnie zresztą jak TW Magda. :)
    Jeżeli ktoś chce nakręcic obciachowy film z uroczystości rodzinnych według
    wzorców obowiązujących za Gomułki, to Agencja Reklamy i Promocji Hanka Włodarczak zawsze do dyspozycji. Z tego względu, że robią to przez Agencję, nie można zarzucic im łamania przepisów Ustawy o rtv. Robią to na podstawie umowy z gminą. Pomiędzy promocją Gminy Dopiewo a promocją Wójt, przy jednoczesnym dezawuowaniu Rady nie można postawic
    znaku równości, zwłaszcza gdy w grę wchodzą środki publiczne. Pani Hanka
    upodobała sobie już Gminę Dopiewo w ubiegłym roku. Wtedy jednak filmy kręciła oficjalnie za darmo pod szyldem Telewizji Leszno. Uważam,że mogło
    dojśc do naruszeń w/w ustawy. Jeśli ktoś wierzy, że za darmo niech wierzy.
    Ja bardziej wierzę w to, że "za darmo umarło". Wynagrodzenie mogło byc
    przekazane w ramach dotacji dla pewnej organizacji pozarządowej, którą nader często odwiedza Telewizja Leszno. To całkowicie bezpieczne, bo dotacje nie są rozliczane. Mogło byc też przekazane w ramach umowy, którą gmina określa jako zamówienie z wolnej ręki dla tej samej organizacji.
    Moim zdaniem była to ręka nie tyle wolna, co korupcyjna, bo nie było nawet ogłoszenia o zamówieniu.
    Mnie ten materiał bardzo przypomina ten nakręcony przez TV Leszno w styczniu o tytule( z tego co pamiętam) "Budżet Dopiewa zdemolowany".
    Na tych filmach Radni dużo ruszają ustami, ale wydobywa się z nich głos Hanki Włodarczak. Mam też wrażenie, że p. Hance, ktoś wskazał do pokazywania w sposób szczególnie niekorzystny Radnych Przestackiego i Kurpiewskiego.

    OdpowiedzUsuń