czwartek, 18 lipca 2013

Nieudzielenie absolutorium wójt Zofii Dobrowolskiej (2)



Art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej stanowi – „Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Jest to motto dzisiejszego mojego felietonu, który powstał na bazie coraz bardziej bulwersujących informacji, docierających ze szczytów władzy gminy Dopiewo.
Otóż zadziwia mnie, że redakcja forum Moje Dopiewo tłumaczy się z zarzutów, dotyczących ujawnienia informacji z posiedzenia Komisji Rewizyjnej, która odbyła się 10 czerwca 2013 r. W/w ustawa o dostępie do informacji publicznej stanowi jednoznacznie, że „Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do dostępu do posiedzeń kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów”.
Tak więc w moim przekonaniu, nie ma znaczenia, kiedy ta informacja została przekazana, Forum miało prawo w każdej chwili przekazać ją opinii publicznej. Wójt gminy Zofia Dobrowolska, stawiając tak absurdalne zarzuty, próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od istoty sprawy. Ponieważ częściowo jej się to udaje - link , należy bardzo uważać, aby nie ułatwiać jej tej praktyki. W efekcie dyskusja zejdzie na zupełnie inne, nie merytorycznie tory i przekształci się w zwykłą pyskówkę.

Z niedowierzaniem przyjęłam informację, umieszczoną na oficjalnej stronie Urzędu, dotyczącą sprawozdania finansowego za 2012 r. i w następstwie nieudzielenia absolutorium. Takiej jawności jeszcze chyba w tej kadencji nie było. Czyżby wójt Zofia Dobrowolska zmieniła taktykę? Niestety, ta jawność obróciła się przeciw naszej Włodarz, ukazując całą jej mizerię, a co gorsza, ujawniła całkowity brak chęci współpracy z Radą Gminy.

Przede wszystkim zadziwia mnie język używany w pismach podpisanych przez wójt Zofię Dobrowolską. Ciekawe byłoby wiedzieć, kto te pisma przygotowuje? Jest to język dopuszczalny na forach internetowych czy w beletrystyce, ale nie w dokumentach urzędowych. Aby nie być gołosłowną kilka przykładów cyt.:
·        Opinia RIO wpisała się w doraźną walkę opozycyjnego względem Wójta obozu Radnych
·        Opinia RIO powinna być całkowicie oderwana od złośliwych względem Wójta działań opozycji
·        Trudno polemizować z tak zmyślnie uknutą … intrygą
Moim zdaniem, tego typu język nie ma nic wspólnego z dyskusją merytoryczną.

Nie zamierzam analizować wszystkich tematów, które złożyły się na ostateczny wynik – nieudzielenie absolutorium. Tak samo nie zamierzam polemizować z decyzją RIO, unieważniającą uchwały Rady Gminy Dopiewo – najwyraźniej obowiązujące przepisy nie uwzględniają takiej sytuacji. Moje wątpliwości w sprawie ważności uchwały zostały przedstawione w poście z 27 czerwca 2013 r. - link - niestety, potwierdziły się. Nie mam dostatecznej wiedzy w kwestii realizacji budżetu, brak również ostatecznego stanowiska Rady Gminy, a szczególnie Komisji Rewizyjnej w sprawie zarzutów pod jej adresem. Dokumentacja udostępniona przez Urząd Gminy przedstawia w zasadzie wyłącznie stanowisko wójt gminy Zofii Dobrowolskiej. Chcę zwrócić jedynie uwagę na 3 aspekty – odpowiedzialność za nie wykonanie budżetu, nierealność budżetu oraz planowanie inwestycji.

Z treści pism firmowanych podpisem Wójta wynika, że za nie wykonanie budżetu w 2012 r. odpowiedzialna jest wyłącznie Rada Gminy, która nie chciała uchwalać narzucanych przez wójt Zofię Dobrowolską zmian w trakcie roku. Zdając sobie sprawę, że budżetu z różnych przyczyn nie uda się zrealizować, próbowano go ratować doraźnymi zmianami, na które jednak Radni nie chcieli się zgodzić – najwięcej zarzutów pada pod adresem Przewodniczącej Rady Gminy. Należy jednak pamiętać, że projekt budżetu przygotowuje wójt gminy i to on jest odpowiedzialny za jego wykonanie – udzielenie bądź nieudzielenie absolutorium jest takim wynikiem egzaminu. Budżet powinien być przygotowany realistycznie tzn. tak, żeby był możliwy do realizacji. Niestety, budżet gminy Dopiewo w 2012 r. był przygotowany na wyrost – zarówno pod względem dochodów, jak i wydatków.

Wiele inwestycji w ub.r. nie zostało zrealizowanych z tego powodu, że nie zostały w terminie przygotowane. Pracownicy Urzędu, zwłaszcza referatu inwestycji, doskonale wiedzą, ile trwają procedury przygotowawcze – od kilku miesięcy do nawet kilku lat, np. w razie konieczności uzgodnień z konserwatorem zabytków czy innymi organami wyższego szczebla. Dlatego też umieszczanie w budżecie inwestycji, które nie były jeszcze nawet na etapie projektowania, jest delikatnie mówiąc - nieporozumieniem. Zawsze trzeba się liczyć z możliwością poślizgu – niestety w tym przypadku nawet za niezawinione przez Gminę przesunięcia czasowe, odpowiedzialność ponosi Wójt i Urząd Gminy. W dobrze funkcjonujących samorządach inwestycję umieszcza się w budżecie dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Tu widzę rolę Radnych – w przyszłorocznym budżecie winny znaleźć się tylko te inwestycje, na które w każdej chwili można rozpisać przetarg.

Podsumowując, w moim odczuciu, obecną sytuację wójt Zofia Dobrowolska w dużej mierze zawdzięcza sama sobie. Brak rzetelnej informacji, nieumiejętność planowania, tuszowanie błędów, przerzucanie odpowiedzialności na innych – praktyki te są możliwe na krótką metę. Siła Rozkwitu bardzo szybko zmieniła się w Dolinę Łez.
Zapraszam również do zapoznania się z pierwszą częścią z 27 czerwca 2013 r. -  link

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz