Kolejną dziedziną inwestycji
gminnych, którą zamierzam omówić, jest budowa dróg. Nie można powiedzieć, że w
tym zakresie nic się nie dzieje. Rozpoczęto lub w najbliższym czasie rozpocznie
się kilka inwestycji, moim zdaniem jak najbardziej uzasadnionych. Co ciekawe,
duża część z nich dotyczy samego Dopiewa. Czyżby to była zasługa radnego/sołtysa
Tadeusza Bartkowiaka, który na każdym kroku podkreśla, że wszystkie inwestycje
w Dopiewie zostały zrealizowane dzięki niemu? Co by nie powiedzieć, w dobie
powszechnej krytyki obecnych władz, jest to jakiś element pozytywny. Niestety,
taką już mam wstrętną naturę, że do beczki miodu muszę wrzucić łyżkę dziegciu.
Pierwszym pozytywnym elementem jest to, że inwestycje te
realizowane są już w pierwszej połowie roku, tj. w najbardziej sprzyjającym
okresie dla robót drogowych. Dla przypomnienia: I etap ul. Leśnej i Dworcowej w
Dopiewie realizowano w czasie mrozów i silnych opadów śniegu – warunki
atmosferyczne zmusiły wykonawcę do czasowego przerwania prac. Aktualnie
planowane i realizowane inwestycje nie będą przerywane z takich powodów.
Drugim pozytywnym elementem jest to, że w zasadzie wszystkie
inwestycje realizowane są w obszarach starej zabudowy, tzn. na terenach od dawna
zasiedlonych. Mieszkańcy, którzy od kilkudziesięciu lat zamieszkują na terenie
Gminy mają, w moim i chyba nie tylko odczuciu, pierwszeństwo przed tymi, którzy
są mieszkańcami Gminy kilka miesięcy lub lat – vide ul. Wiosenna w Skórzewie.
A teraz uwagi jakie nasunęły mi się przy przeglądaniu dokumentacji
przetargowej.
Na temat ul. Spółdzielczej i
Rzemieślniczej była już tu mowa - link
W dalszym ciągu podtrzymuję stanowisko, że inwestycja
realizowana jest po najmniejszej linii oporu. O ewentualnej przebudowie ul.
Spółdzielczej w przypadku, gdyby okazała się niefunkcjonalna, mieszkańcy mogą
zapomnieć. Całe szczęście, że przewidziano budowę odwodnienia drogi.
Niestety, w przypadku pozostałych
inwestycji, odwodnienie dróg zostało
pominięte lub ograniczone do niezbędnego minimum. Dotyczy to m.in. II etapu
budowy ul. Leśnej w Dopiewie na odcinku od ul. Powstańców do Niecałej. Na
odcinku ponad 200 m
nie przewidziano ani 1 wpustu ulicznego. Projektant widocznie założył, że
całość wód opadowych będzie powierzchniowo spływała do otwartego rowu
przydrożnego. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w praktyce.
W przypadku zakończonych już
inwestycji, tj. ul. Parkowej w Dąbrówce i ul. Krótkiej w Więckowicach - również
brak odwodnienia. O ile w przypadku ul. Parkowej nadmiar wody może spływać do
wpustów przy ul. Poznańskiej, o tyle z ul. Krótkiej woda będzie spływać na
nieutwardzoną ul. Modrzewiową oraz równoległą do niej drogę bez nazwy. Co
prawda zastosowana została specjalna ekokostka (pomiędzy kostkami są dość
szerokie szczeliny), ale może się to okazać niewystarczające.
W przypadku budowy ul. Ogrodowej,
Jasnej, Pięknej i Słonecznej w Dopiewie mam więcej uwag. Po pierwsze budowa
ulic, moim skromnym zdaniem powinna rozpoczynać się od jej początku, w przypadku
ul. Ogrodowej od skrzyżowania z ul. Młyńską. Natomiast zgodnie z projektem
wykonany zostanie odcinek środkowy, pomiędzy ul. Północną i Jasną. Co może być
powodem, że najbardziej uciążliwy, niebezpieczny i o dość dużym natężeniu ruchu
(ze względu na sąsiedztwo marketu), pozostanie w dalszym ciągu drogą gruntową?
Można przypuszczać, że kolejną zimę piesi, rowerzyści i kierowcy będą narażeni
na niebezpieczeństwo (brak oświetlenia i pola widoczności, kałuże i wyboje).
W przypadku w/w ulic zastosowano
różne i specyficzne sposoby odwodnienia pasa drogowego. O ile w przypadku ul. Słonecznej
i Ogrodowej przewidziano pełne odwodnienie z
wpustami ulicznymi (ul. Słoneczna – 6 wpustów na odcinku 120 m, ul. Ogrodowa – 8
wpustów na odcinku 410 m),
o tyle na ul. Pięknej i Jasnej funkcję odwodnienia pełnić będą rowy
odparowujące. Rowy takie spełniają swoją
funkcję w terenie niezabudowanym, w omawianym przypadku zasadność ich budowy
pozostawia wiele do życzenia. Spowodują znaczne zwężenie ulic, zagrożenie
dla użytkowników (nieprzewidziane wpadnięcie lub wjazd do rowu). Ponadto,
jeżeli nie będą regularnie czyszczone, staną się zbiornikami śmieci, a w
przypadku, gdy przez dłuższy czas będą wypełnione wodą – staną się wylęgarnią
owadów i chorób.
Mieszkańcy w/w ulic nierówno
zostali potraktowani również w kwestii chodników. Tylko mieszkańcy ul.
Ogrodowej będą mieli chodni po obu stronach drogi, pozostali tylko po jednej.
Należy zauważyć, że północna strona ul. Ogrodowej jest zabudowana w znacznie
mniejszym stopniu niż ul. Piękna i Słoneczna (obie strony tych ulic są
całkowicie zagospodarowane). Czyżby mieszkańcy ul. Ogrodowej mieli lepsze
notowania w Urzędzie Gminy?
Jak więc widać, coś się dzieje,
niestety wiele inwestycji nie jest realizowanych tak, jak by tego oczekiwali mieszkańcy.
Uważam że, lepiej zrobić nieco mniej, ale prawidłowo od początku do końca. Wpadka
z remontem ul. Konarzewskiej (strome wjazdy i nieprawidłowo zamontowane wpusty
uliczne), powinna w końcu władze Gminy zmusić do myślenia. Niestety, jedyną
alternatywą jest, jak na razie, zatrudnianie kolejnych pracowników – dzięki
temu każdy z nich ma coraz mniejszy zakres obowiązków a odpowiedzialność się
rozmywa.
PS. Czekam na dokończenie
chodnika na ul. Wyzwolenia w Dopiewie w kierunku MONDI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz