piątek, 6 czerwca 2014

Fabryka Kultury vel Vitalia vel Warsztaty Terapii Zajęciowej w Konarzewie



Władze gminy Dopiewo z wójt Zofią Dobrowolską oraz towarzystwo wzajemnej adoracji (z pp. Pawłowskimi na czele) osiągnęły szczyty arogancji i ignorancji. Odnoszę wrażenie, że krąg wokół obecnej włodarz przestał całkowicie liczyć się nie tylko z opinią publiczną, ale i innymi organami władzy samorządowej czy kontrolnej. A najbliżsi doradcy Wójt Gminy Dopiewo celowo wprowadzają ją w błąd, chcąc sobie zaskarbić względy u przyszłych włodarzy Gminy. To co dzieje się wokół nowo otwartego ośrodka dla niepełnosprawnych w Konarzewie - woła o pomstę do nieba.
Najnowszy konflikt dotyczy nowej nazwy ośrodka – Fabryka Kultury.

Z pozoru nadanie nazwy to nic wielkiego. Z przepisów ustawy o samorządzie gminnym (art. 18) nie wynika jednoznacznie, że nadawanie nazw obiektom należy do kompetencji rady gminy. Jednak art. 18 ust. w/w ustawy stanowi, że „Do właściwości rady gminy należą wszystkie sprawy pozostające w zakresie działania gminy, o ile ustawy nie stanowią inaczej.” Na tym też oparł się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 4 września 2008 r., uchylając rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody dolnośląskiego w sprawie nadania nazwy kortom tenisowym - link. Jak więc wynika z wyroku, rada gminy ma prawo nadawania nazw nie tylko placom, ulicom oraz drogom wewnętrznym, ale również obiektom budowlanym.

A jak to wygląda w gminie Dopiewo? Otóż Rada Gminy Dopiewo została przy nadaniu nazwy „Fabryka Kultury” w Konarzewie całkowicie pominięta. Najpierw wywieszona została tablica z nową nazwą (pytanie kto był autorem i ile zarobił na pomyśle?), a dopiero później rozpoczęła się dyskusja, m.in. z Radą Gminy nt. nowej nazwy.
Według mnie jest to temat poboczny. Ważniejszą, i bardziej niebezpieczną sprawą jest próba komercyjnej działalności, którą zamierza rozpocząć Stowarzyszenie im. Praksedy Lemańskiej. Po pierwsze, obiekt został wyremontowany nie tylko ze środków gminy Dopiewo – swój udział ma województwo wielkopolskie, powiat poznański oraz gminy Komorniki i Stęszew. Zapewne, choć nie udało mi się dotrzeć do informacji, organy te będą również finansować utrzymanie obiektu. Tak więc, mają pełne prawo (przypuszczam że podpisane umowy to przewidują) decydowania o sposobie użytkowania budynku. Nie sądzę, aby przeszły do porządku dziennego nad sprawą działalności komercyjnej jednego z użytkowników.

Jeszcze większym problemem może się okazać niezgodność przeznaczenia obiektu z przepisami ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Zgodnie z art. 24 ust. 5 pkt 1 w/w ustawy, Agencja może, w drodze umowy, przekazać nieodpłatnie nieruchomość jednostce samorządu terytorialnego na cele m.in. ochrony zdrowia, pomocy społecznej, edukacji publicznej, kultury i kultury fizycznej. Natomiast ust. 5a stanowi, że „W przypadku zbycia lub przeznaczenia przez nabywcę nieruchomości na inne cele, niż określone w umowie, przed upływem 10 lat licząc od dnia jej nabycia Agencja występuje do podmiotu wymienionego w ust. 5 pkt 1 z żądaniem zwrotu aktualnej wartości pieniężnej tej nieruchomości.

Z informacji przekazanej przez redakcję „U nas w Dopiewie” wynika, że budynek wraz z działką został przekazany Gminie w 2010 r., a więc dopiero 4 lata temu - link. W tej sytuacji, jeżeli Skarb Państwa poweźmie przekonanie, że budynek jest wykorzystywany niezgodnie z prawem, może zażądać od Gminy zapłaty za nieruchomość. A ponieważ obiekt jest użytkowany i finansowany przez kilka instytucji i organów samorządowych, burza w tym temacie będzie nieunikniona. Może ona zmieść nie tylko otoczenie Wójta, ale i samą włodarz Gminy. I nie pomogą tu żadne koneksje, układy i znajomości.

Podobne problemy były z zagospodarowaniem nieruchomości otrzymanych przez Gminę na budowę wysypiska odpadów w Dopiewie czy terenów przy ul. Łąkowej i Wyzwolenia (również w Dopiewie). Mimo, iż część gruntów nie była wykorzystana na cele rolnicze lub gospodarcze, nie było możliwości wydzierżawienia ich osobom trzecim.
Jak więc widać, wójt Zofia Dobrowolska wraz ze swoim dworem coraz intensywniej podcina gałąź, na której siedzi. Marzenia o reelekcji można odłożyć do lamusa. Tym bardziej, że kolejnej takiej kadencji gmina Dopiewo może nie wytrzymać.

P.S. W obecnej sytuacji proponuję organizacjom społecznym wstrzymanie rozmów nt. regulaminu świetlicy w Fabryce Kultury w Konarzewie.

Obserwatorka I (Pierwsza)

6 komentarzy:

  1. Finansowanie prowadzenia WTZ jest zadaniem samorządu powiatowego (art. 4 ust. 1 pkt 5 ustawy o samorządu powiatowym). To Starosta w formie dotacji na każdego podopiecznego finansuje WTZ. Zwrot tej dotacji grozi teraz Stowarzyszeniu im. Praksedy Lemańskiej.
    Jest jeszcze jeden wątek związany z Konarzewem i Stowarzyszeniem im. Praksedy Lemańskiej.
    Kilkanaście tygodni temu była próba wywołania pewnego planu w Konarzewie na 250 ha. Ponawiana potem jeszcze 2 razy. Zofii Dobrowolskiej pilnie zależało na szybkim wywołaniu tego planu. A nawet jego uchwaleniu do końca kadencji. Były prowadzone w Urzędzie rozmowy ze spadkobiercami Czartoryskich, którzy zgłaszają roszczenia do tych terenów. Obecnie rodzina Czartoryskich groszem nie śmierdzi, ale poprzez ślub potomkini z jednym z delfinów krezusa polskiego biznesu rodziny na N mają dostęp do różnych korporacji. Te korporacje chcą za psi pieniądz wybudować ProLogis Park w Konarzewie. W zamian za przychylność Zofii firma ta ma się odpłacić Stowarzyszeniu przekazując im działkę pod jego siedzibę. Więcej szczegółów u radnego Galwanizera z Konarzewa, który brał udział w rozmowach. Bo na Zofię bym nie liczył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z rezerwą podchodzę do powyższego komentarza, ponieważ w większości są to informacje nie potwierdzone i trudne do zweryfikowania. Mam nadzieję, że autor dysponuje konkretnymi dowodami, inaczej może być to zwyczajne pomówienie.
      Nie bardzo widzę związek między uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego a przychylnością Pani Wójt dla spadkobierców Czartoryskich. Opracowanie planu byłoby dla Czartoryskich korzystne tylko w wypadku, gdyby w najbliższym czasie przewidziane było podpisanie umowy kupna/sprzedaży z ANR, a nowi właściciele mieli zamiar sprzedać z zyskiem grunty kolejnemu nabywcy. Zakup nieruchomości po wejściu planu w życie, ze względu na wzrost wartości, nie byłby korzystny dla spadkobierców. Nie byłoby również podstaw do rzekomego „odwdzięczania się” przekazaniem działki dla Stowarzyszenia. No chyba, że ktoś inny ma interes w takim załatwieniu sprawy?
      Uchwalenie i wejście w życie planu jeszcze przed końcem roku, ze względu na procedury, wydaje się mało prawdopodobne. Należy również zauważyć, że dopiero otwarcie drogi ekspresowej S5 może spowodować wzrost wartości nieruchomości i zainteresowanie inwestorów. Obecnie są to tereny całkowicie pozbawione uzbrojenia, z jedną drogą dojazdową (ul. Poznańska w Konarzewie), w jakim-takim stanie. Wiele przykładów z terenu Gminy pokazuje, że samo uchwalenie planu, bez odpowiedniego zaplecza infrastrukturalnego, nie powoduje wzrostu zainteresowania inwestorów.
      Ponadto sprzedaż nieruchomości po uchwaleniu planu, tj. po wyższej cenie, korzystna może być jedynie dla Skarbu Państwa. Gmina raczej na tym nie skorzysta.
      Wszystko to powoduje, że trudno wyciągnąć sensowne wnioski, co było powodem tak szybkiego zamiaru wywołania planu?

      Obserwatorka I (Pierwsza)

      Usuń
  2. Mnie z kolei wydaje się to prawdopodobne. Na pewno nie jest czymś zwyczajnym wyskakiwanie z MPZP jak Filip z konopii. Zaskoczyli tym nawet pracowników od planowania. Nieśmiało wspomnę o art.32 Ustawy o planowaniu... i programie sporządzania miejscowych planów. Byc może Wójt wysłała na spotkanie niezbyt lotnych ludzi i źle zrozumieli uzgodnienia dotyczące kolejności działań. Nie można tutaj zawsze przykładac racjonalnej miarki, bo już sam wniosek o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym świadczy,że składa go osoba niezwyczajna. Nic wspólnego
    z logiką nie ma też wypuszczanie z UG Regulaminu CRK w którym mowa
    o celach statutowych, podczas gdy statut nie istnieje. Pani Wójt często myli kolejnośc działań, a jeśli chodzi o świadczenia na rzecz ulubionego artysty,to
    już zawsze. Przykładem niech będzie tu złożenie wniosku o dofinansowanie
    budowy Spółdzielni Socjalnej Osób Prawnych w Konarzewie całkowicie poza
    wiedzą Rady. Te działania polegające na daleko idącym wspieraniu się obserwowałem już dawno. Z jednej strony przysyłanie Telewizji Leszno(akcja propagandowa "Rada blokuje inwestycje") i ogrom wazeliny ze sceny przy każdej możliwej okazji, a z drugiej dotacje bez przewidzianych prawem procedur. U niektórych osób z tego układu obserwuję zachowania typowe dla członków sekt. Należą do nich agresywne formy obrony . Przypomnę działania pań Dobrowolskiej i Pawłowskiej z art.212 w tle.Nie mam wątpliwości kto stosuje psychomanipulacje, a kto jest nim poddawany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sens jest, jeżeli spojrzy się na daty. Wywołanie planu i zakup gruntu 2014. Wygaśnięcie umowy dzierżawy w ANR SP dla Agri Plus - 2019. Tereny te będą w obiegu dopiero po 2019, ale wielu inwestorów jeszcze nie zdaje sobie sprawy jak wzrośnie wartość tych gruntów po wybudowaniu S5. Wtedy będzie można je sprzedawać z zyskiem. To taka 5-cioletnia lokata w bank ziemski

      Usuń
  3. Wiktorze, synu Wiktora, z tym 2019 to tak niekoniecznie. Agencja podjęła już poważne kroki w celu wypowiedzenia umowy dzierżawy.
    Ogłosiła przetarg w którym czytamy min:
    "Część nr: 12
    Nazwa: Wykonanie operatu szacunkowego określającego wielkość umniejszenia wartości budynków znajdujących się w
    msc. Konarzewo gm. Dopiewo.
    1)
    Krótki opis
    Operat szacunkowy określający wielkość umniejszenia wartości rynkowej następujących budynków:
    — wiata na maszyny nr inw. 180/854/4 przy warsztacie naprawczym 180/853/4 (nr inw arch. 4/180/854),
    — obora nr inw. 182/12/4/+5 (nr inw arch. 4/182/12),
    — magazyn środków chemicznych nr inw 182/16/4/+2 (nr inw arch. 4/182/16),
    — magazyn zbożowy nr inw. 136/1/4/+18 (nr inw arch. 4/136/1),
    — stelmacharnia nr inw. 181/1/4/+11 (nr inw arch. 4/181/1),
    — magazyn zbożowy nr inw. 136/3/4/+8 (nr inw arch. 4/136/3),
    — stajnia nr inw. 182/17/4/+3 (nr inw arch. 4/182/17),
    — obora II alkierzowa nr inw. 182/19/4/+3 (nr inw arch. 4/182/19),
    — cielętnik nr inw. 182/18/4/+3 (nr inw arch. 4/182/18),
    — garaż nr inw. 136/2/4/+12 (nr inw arch. 4/136/2),
    — gorzelnia nr inw. 101/1-7/4,
    spowodowanego niewykonywaniem przez Dzierżawcę koniecznych remontów i konserwacji oraz szkodami
    spowodowanymi brakiem nadzoru przed dostępem osób trzecich, znajdujących się w miejscowości Konarzewo,
    stanowiących część składową przedmiotu dzierżawy „Konarzewo-Dopiewo-Dopiewiec” gm. Dopiewo, KW
    nr PO1P/00010484/3 prowadzona przez Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu V Wydział Ksiąg Wieczystych."
    http://www.anr.gov.pl/c/document_library/get_file?uuid=c13b0734-22a5-4c76-951c-bd246d2f0c80&groupId=103619
    Widzę tam datę tegoroczną. :)

    OdpowiedzUsuń