Moje Dopiewo (2) – konstruktywny dyskutant czy przeciwnik
Stara
prawda, że sukces ma wielu ojców, a
porażka jest sierotą, jest ciągle aktualna. Widać to nie tylko na
przykładzie władz gminy Dopiewo, ale i czynników niezależnych, jak fora
internetowe. Takim klasycznym przykładem może być Moje Dopiewo, którego administratorzy
założyli, że wszelkie decyzje, podejmowane przez władze Gminy pod wpływem
opinii publicznej, to wyłącznie ich zasługa oraz użytkowników Forum - link.
Udział innych czynników, szczególnie mojego bloga, jest konsekwentnie i z
premedytacją pomijany. Temat współpracy mediów niezależnych był już przeze mnie
poruszany 14 kwietnia 2012 r. - link
- niewiele się jednak od tego czasu zmieniło. A jeżeli już, to na gorsze.
Aby nie
być gołosłowną, podam dwa przykłady, dotyczące wymienionych w w/w linku Mojego
Dopiewa, spraw związanych z komunikacją publiczną. Dziwnym zbiegiem
okoliczności informacja o złożeniu przez Urząd Gminy wniosku o zmianę rozkładu
jazdy do Marszałka i Wicemarszałka Województwa Wielkopolskiego - link,
ukazała się 4 dni po moim artykule sugerującym, jaki należy przyjąć tryb
postępowania - link
. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku nowego rozkładu jazdy autobusów –
wniosek UG Dopiewo do Zarządu Transportu Miejskiego - link
, został złożony 3 dni po wpisie na moim blogu - link
. Nie zamierzam przesądzać, kto miał większy udział w podjętych przez UG
Dopiewo decyzjach, skądinąd wiem, że Blog Społeczny Dopiewo jest z uwagą
czytany przez władze samorządowe.
Nagminnym
zjawiskiem jest streszczanie wielu moich wypowiedzi przez niektórych
użytkowników Forum. Przy okazji taki Nikodem Dyzma nie zająknie się, że
skorzystał z cudzych przemyśleń. W nomenklaturze prawniczej nazywane jest to
plagiatem. Nie będę podawać konkretnych przykładów, zapewne administrator forum
Moje Dopiewo doskonale wie, kogo mam na myśli.
Dzisiejszą wypowiedzią nie zamierzam pomniejszać
zasług forum Moje Dopiewo. Jest często jedynym źródłem informacji, również
dla mnie. Niestety, brakuje na Forum merytorycznej dyskusji. Użytkownicy Forum
zazwyczaj podchodzą do problemów bardzo subiektywnie, rozpatrując je wyłącznie
ze swojego punktu widzenia. Nie dziwię się im, większość mieszkańców patrzy na
gminę wyłącznie przez pryzmat swoich bolączek – tylko kilka osób potrafi
spojrzeć szerzej na bieżące sprawy . Należałoby jednak oczekiwać, aby administrator Forum, choćby w minimalnym stopniu
próbował się do nich ustosunkować i podsuwać jakieś propozycje - niestety,
tego brakuje. Natomiast coraz częściej daje się zauważyć, że Forum wszystkie
sukcesy zaczyna przypisywać sobie i swoim użytkownikom, całkowicie pomijając
rolę innych czynników społecznych.
Podsumowując,
w obecnej sytuacji nie widzę możliwości współpracy z forum Moje Dopiewo – chociaż
nie będę zaprzeczać, że nie skorzystam z publikowanych informacji.
Obserwatorka
I (Pierwsza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz