środa, 8 lutego 2017

XXVI sesja Rady Gminy Dopiewo 30 stycznia 2017 r. (3) – jeden krok w przód, dwa do tyłu



Mimo, iż miałam pewne zastrzeżenia, czy dalej drążyć temat, po głębszym namyśle postanowiłam jednak przedstawić trzecią część relacji z posiedzenia ostatniej Sesji RG Dopiewo, ponieważ analiza przegłosowanych uchwał sugeruje, że zmiany w działaniu samorządu mają charakter kosmetyczny i tak naprawdę, niewiele rokują na przyszłość.
Na Sesji podjęto 4 uchwały w sprawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jest to ta dziedzina działalności samorządu, która stanowi chyba największy problem dla urzędników i radnych w gminie Dopiewo. Przedstawiane do przegłosowania uchwały sprawiają wrażenie, jakby były przygotowywane na zasadzie metody prób i błędów. Nie mam zamiaru szczegółowo analizować wszystkich elementów planów zagospodarowania przestrzennego, to w końcu nie moja rola, tylko Radnych, zajmę się jedynie wybranymi elementami.


Na początek plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic: Leśnej i Wiejskiej w Dąbrowie, obejmujący działki przy ul. Dębowej. Autorzy planu w końcu zauważyli, iż w niektórych przypadkach uchwały dotyczą nie tylko uchwalania nowych planów, ale także zmiany już istniejących. Tu część terenu jest objęta planem zagospodarowania z 2003 r. Niestety, w tym przypadku autorzy uchwały rozpędzili się w druga stronę, stwierdzając, iż uchwała dotyczy zmiany planu dla całego terenu. Szkoda, że nie zauważyli, iż część terenu, przylegająca bezpośrednio do ul. Leśnej, dotychczas nie była takim planem objęta, tym samym tytuł uchwały jest błędny.
Kolejne zastrzeżenie, to powołanie się na Studium Gminy. Autorzy owszem stwierdzają, że uchwała nie narusza ustaleń Studium, nie podają jednak daty i numeru dokumentu, co moim zdaniem powinno skutkować wydaniem rozstrzygnięcia nadzorczego przez Wojewodę. Póki co, Wojewoda Wielkopolski uchwałę opublikował.

Tradycyjnie już nie podano w tekście uchwały szerokości dróg, zlokalizowanych lub planowanych w obszarze objętym planem, mimo iż obowiązek taki wynika jednoznacznie z przepisów wykonawczych do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wymiary te podano na rysunku, jednak nie są one czytelne. Nie pokuszono się również o próbę poszerzenia ul. Dębowej. Zgodnie z planem ma ona tylko 6 m szerokości. Część nieruchomości jest w dalszym ciągu niezagospodarowana i istniała realna możliwość poszerzenia drogi, choćby we fragmentach. Jest to uzasadnione, choćby ze względu na prowadzoną tam działalność gospodarczą i korzystanie z drogi przez samochody ciężarowe.

W uchwale również tradycyjnie nie podano, że z chwilą wejścia w życie planu, traci moc uchwała dotychczas obowiązująca, co może skutkować problemami w przypadku naliczania tzw. opłaty planistycznej.

Za to nowością, która od kilku lat nie była praktykowana, jest uzasadnienie dołączone do uchwały. Jest to element wymagany przy uchwałach samorządowych. Dzięki uzasadnieniu możemy się dowiedzieć, że plan został poprzedzony uchwałą o przystąpieniu do jego opracowania. Dotychczas mogliśmy się tylko domyślać, że taka uchwała została podjęta.

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku kolejnego planu zagospodarowania przestrzennego w Dąbrowie przy ul. Działkowej. Tu co prawda teren objęty uchwałą nie miał obowiązującego planu zagospodarowania, ale i w tym przypadku nie podano daty i numeru uchwały zatwierdzającej Studium Gminy. Również parametry dróg podane są wyłącznie na rysunku. Zastanawia ponadto, dlaczego wszystkie zaplanowane drogi mają tylko 8 m szerokości. Jeszcze niedawno, na jednej z komisji kierownik ref. planowania przestrzennego Remigiusz Hemmerling zarzekał się, że wszystkie nowe drogi będą mieć co najmniej 10 m szerokości. W omawianym przypadku droga, oznaczona 2KDW, jako zbiorcza całego terenu objętego planem, powinna mieć 10 m szerokości.

W przypadku planu zagospodarowania terenu w rejonie ul. Olszynowej w Zakrzewie, autorzy po raz kolejny nie zauważyli, że większość terenu już jest objęta planem zagospodarowania od listopada 2000 r. A nawet dwoma, ponieważ osobny plan w 2011 r. uchwalono dla pasa drogowego ul. Olszynowej. Podobnie, jak we wcześniejszych uchwałach, nie podano daty i numeru uchwały, zatwierdzającej Studium Gminy. Brak w tekście szerokości dróg oraz informacji, że obowiązujący w tym terenie plan zagospodarowania traci moc z chwilą wejścia w życie nowej uchwały. To ostatnie wiąże się, jak już wspominałam, z problemem naliczania opłaty z tytułu ewentualnego wzrostu wartości nieruchomości, tzw. opłaty planistycznej. Z informacji dostępnych w BIP Dopiewo wynika, że naliczaniem w/w opłaty zajmuje się osobiście kierownik referatu Remigiusz Hemmerling, dlatego należy mieć nadzieję, że będzie pamiętał o tym drobnym fakcie, iż przegłosowana w poniedziałek 30 stycznia br. uchwała dotyczy zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, a nie uchwalenia nowego.

Reasumując wątek dotyczący planowania przestrzennego, od dawna odnoszę przekonanie, że Radni Gminy Dopiewo, w tym członkowie Komisji Rolnictwa i Ładu Przestrzennego, którzy powinni dysponować szerszą wiedzą, nie są w stanie ogarnąć tematu. Potwierdzają to m.in. wnioski z posiedzenia Komisji z 6 lutego br. Mimo, iż widać, że Radni na wszelkie sposoby starają wykazać się inwencją i kreatywnością, jednak nie są w stanie przekroczyć bariery, uniemożliwiającej zrozumienie tematyki. Na temat w/w posiedzenia wypowiem się w osobnym artykule.

Kolejna podjęta w czasie Sesji przez Radę Gminy Dopiewo uchwała dotyczyła emisji obligacji gminnych na kwotę 20 mln złotych. Mają one pokryć tegoroczny deficyt budżetowy. Informacja ta w mediach publicznych, potraktowana została jako temat wstydliwy, podobnie jak nowa taryfa opłat za wodę i ścieki - link. Przy obecnych tendencjach zwiększania deficytu można spodziewać się kolejnej uchwały o emisji obligacji jeszcze w tym roku.
Podobnie całkowitym milczeniem potraktowano zmiany w uchwale budżetowej Gminy na 2017 r., chociaż moim zdaniem, informacja ta jest istotniejsza (dotyczy wszystkich mieszkańców), jak uchwała w sprawie dostosowania sieci szkół do nowego ustroju szkolnego (dotyczy rodzin z dziećmi w wieku szkolnym). Wstępnie informacja o zwiększeniu deficytu, głównie z powodu wprowadzenia do planu wydatków budowy ul. Pogodnej w Dopiewie została przeze mnie podana tutaj - link. Publikacja zmiany uchwały budżetowej na oficjalnej stronie Gminy potwierdza, że największym beneficjentem środków publicznych, przeznaczonych na inwestycje komunalne, stali się mieszkańcy okręgu wyborczego przewodniczącego RG Leszka Nowaczyka. Tak więc, jeżeli są chętni do osiedlenia się w gminie Dopiewo, to najlepiej wybrać nieruchomość w okręgu wyborczym, w którym radnym jest Leszek Nowaczyk.

Mimo, iż temat był już przeze mnie omawiany, zatrzymam się na chwilę przy inwestycjach drogowych w 2017 r. Otóż na chwilę obecną w planie budżetowym przewiduje się budowę 11 nowych ulic. Z tego 3 powstaną w Dopiewie, 5 w Skórzewie oraz po jednej w Więckowicach, Zakrzewie i Palędziu. Jak widać są 2 bastiony, traktowane przez władze Gminy priorytetowo. W Skórzewie, jako największej miejscowości z największą liczbą mieszkańców i dróg - dlatego ilość inwestycji drogowych powinna być większa niż w innych częściach Gminy. Jednak co do Dopiewa mam już większe wątpliwości. Większość ulic we wsi jest utwardzona i skanalizowana. Te, które pozostały, są drogami nowymi, w niewielkim stopniu zagospodarowanymi, jak również o niewielkim znaczeniu dla ruchu lokalnego.

Generalnie większość inwestycji drogowych, zaplanowanych na 2017 r. budzi moje zastrzeżenia. Tak naprawdę wątpliwości nie mam tylko w dwóch przypadkach: ul. Północnej w Dopiewie oraz ul. Morwowej w Skórzewie. W pozostałych sytuacjach uważam, że inwestycja jest przedwczesna lub realizowana w niewłaściwym zakresie.

Ulica Północna w Dopiewie, odcinek między ulicami: Ogrodową i Bukowską, to jedna ze starszych dróg i do tego całkowicie zabudowana. Służyć będzie nie tylko jej mieszkańcom, ale jako droga zbiorcza dla ulic: Ogrodowej, Majowej i Aksamitkowej. Wszystkie równoległe drogi, jak ulice: Słoneczna, Piękna i Jasna, zostały już utwardzone. Pozostała jedynie ul. Północna, o której dotychczas mało kto pamiętał.
Również ul. Morwowa w Skórzewie powinna zostać utwardzona. Nie dość, że jest jedną ze starszych dróg (powstała na początku lat 90-tych ub. wieku), w większości tereny wzdłuż niej są zagospodarowane, to na części nieruchomości prowadzona jest działalność gospodarcza. A jak wiadomo, transport ciężarowy w największym stopniu przyczynia się do dewastacji dróg.

Natomiast ul. Sokołów w Dopiewie jest stosunkowo nowa. Stanowi dojazd do 8 zamieszkałych nieruchomości. Tłumaczenie, że będzie stanowić dojazd do nowego gimnazjum, nie jest przekonujące – do szkoły dojechać można z dwóch innych kierunków. Do tego grozi, że na wysokości boiska szkolnego będzie musiało powstać przewężenie – zabraknie miejsca dla chodnika.
Na temat ul. Pogodnej w Dopiewie pisałam tutaj - link, więc nie będę do niego wracać.

Kontrowersje, nie tylko u mnie, budzi budowa drogi wzdłuż torów pomiędzy ul. Leśną i ul. Malinowa w Palędziu. Ten temat również był omawiany i dlatego odsyłam do tekstu wcześniejszego - link. W powszechnej opinii władze Gminy realizację drogi wzdłuż torów, rozpoczęły od odcinka najmniej ważnego dla komunikacji lokalnej.

Natomiast ul. Jaworowa w Skórzewie – budowa w wersji przedstawionej w dokumentacji przetargowej, mija się z celem - link. Droga ta powinna stanowić alternatywny wyjazd ze Skórzewa dla mieszkańców rejonu ul. Szarotkowej. Zamiast tego powstanie wąskie gardło, dostępne tylko dla wjeżdżających do Skórzewa – o wyjeździe w kierunku Poznania można zapomnieć.
Nieporozumieniem jest również budowa ulic: Akacjowej i Jarzębinowej w Skórzewie - link. Ulica Jarzębinowa, stanowiąca dojazd do 2 budynków, z powodzeniem mogłaby poczekać, ale cóż, mieszka przy niej osoba mająca widocznie duży wpływ na decyzje władz Gminy. Zamiast tego należało doprowadzić budowę ul. Akacjowej do skrzyżowania z ul. Porankową lub pomyśleć o wyprowadzeniu tej ostatniej bezpośrednio do ul. Poznańskiej.
Ulica Zakręt w Skórzewie, mimo iż w większości zabudowana, to również nie priorytet inwestycyjny. Nie stanowi ona żadnego istotnego ciągu komunikacyjnego – obsługuje wyłącznie ruch lokalny. Podobnie, a nawet gorzej, wygląda sprawa budowy ul. Wąskiej w Skórzewie. Budowa drogi o 4,5 m szerokości, stanowiącej dojazd do 4 budynków mieszkalnych, to w mojej ocenie nieporozumienie. Szerzej na temat w/w ulic w Skórzewie piszę tutaj - link.

W Więckowicach Gmina planuje budowę końcowego odcinka ul. Jeziornej oraz ul. Świerkowej (de facto zlokalizowanej na terenie miejscowości Drwęsa). Budowa tych dróg podyktowana jest zapewne zaspokojeniem oczekiwań szczególnie mieszkańców ul. Świerkowej – chodzi im o bezpośredni dojazd do drogi wojewódzkiej nr 307 z pominięciem przejazdu przez Więckowice. Jednak z racjonalną gospodarka nie ma to nic wspólnego. Budowa drogi w sytuacji braku kanalizacji sanitarnej, to tak naprawdę marnotrawstwo środków publicznych.

No i ostatnia gminna inwestycja drogowa – ulice: Środkowa i Wspólna w Zakrzewie. O ile do budowy ul. Wspólnej nie mam zastrzeżeń – stanowi dojazd do południowo-zachodniej części Zakrzewa – to ul. Środkowa jest obecnie dojazdem do 1 (słownie: jednego) budynku mieszkalnego. Mimo, iż o tym przykładzie ewidentnego kumoterstwa pisałam jeszcze w sierpniu 2016 r. - link - władze Gminy zdecydowały się forsować tą inwestycję za wszelką cenę.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz