poniedziałek, 17 lipca 2017

Skarga na wójta gminy Dopiewo Adriana Napierałę – znowu coś poszło nie tak?



Dziś złożono kolejną skargę na Wójta Gminy Dopiewo, tym razem dotyczącą funkcjonowania komunikacji publicznej. Zapewne przewodnicząca Komisji Rewizyjnej już dostała polecenie odrzucenia skargi. Skarga dotyczy tylko wybranych kursów i linii autobusowych. Jeżeli mieszkańcy mają inne zastrzeżenia, proszę o informację na skrzynkę mailową – dyskrecja zapewniona. W załączeniu treść skargi.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Skarga

na wójta gminy Dopiewo Adriana Napierałę

Na podstawie art. 229 pkt 3) Kodeksu postępowania administracyjnego wnoszę skargę na działanie wójta Adriana Napierały w zakresie organizacji transportu publicznego na terenie gminy Dopiewo.

Wójtowi gminy Dopiewo zarzucam:
Nie wywiązywanie się obowiązków wynikających z ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, ustawy z 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym oraz Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 25 maja 2011 r. w sprawie szczegółowego zakresu planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego.

Uzasadnienie

Art. 7 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, że zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:... 4) lokalnego transportu zbiorowego.
Art. 4 ust. 1 pkt 12) ustawy o publicznym transporcie zbiorowym definiuje przewóz o charakterze użyteczności publicznej – powszechnie dostępna usługa w zakresie publicznego transportu zbiorowego wykonywana przez operatora publicznego transportu zbiorowego w celu bieżącego i nieprzerwanego zaspokajania potrzeb przewozowych społeczności na danym obszarze.
Art. 4 ust. 1 pkt 28) w/w ustawy stanowi, że zrównoważony rozwój publicznego transportu zbiorowego – to proces rozwoju transportu uwzględniający oczekiwania społeczne dotyczące zapewnienia powszechnej dostępności do usług publicznego transportu zbiorowego, zmierzający do wykorzystywania różnych środków transportu, a także promujący przyjazne dla środowiska i wyposażone w nowoczesne rozwiązania techniczne środki transportu;
Z kolei Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 25 maja 2011 r. mówi o konieczności koordynacji połączeń różnych rodzajów środków transportu.

W przypadku transportu zbiorowego na terenie gminy Dopiewo żaden z w/w wymogów nie jest spełniony. Problem dotyczy m.in. mieszkańców Dopiewa i Dopiewca.
Wprowadzone 1 października 2015 r. zmiany w komunikacji publicznej w gminie Dopiewo spowodowały pogorszenie warunków korzystania z niej przez mieszkańców w/w miejscowości.
Zlikwidowana została krótsza trasa z Dopiewa przez Dąbrowę do Poznania – dawna linia nr 718. Pasażerowie dojeżdżający z Dopiewa i Dopiewca do Poznania zmuszeni są jechać dłuższą trasą przez Zakrzewo lub przesiadać się w Dąbrówce na linię 727.
Jazda przez Zakrzewo wiąże się z dłuższym czasem przejazdu i wyższymi kosztami dla osób korzystających z portmonetki lub biletu okresowego na wyznaczoną liczbę przystanków – przejazd przez Zakrzewo to 6 dodatkowych przystanków.
Autobusy komunikacji publicznej w Gminie jeżdżą rzadko, szczególnie dotyczy to linii 729. W dni robocze w godzinach przedpołudniowych kursy odbywają się co 1,5 do 2 godzin. Dlatego też powinny być skoordynowane z linią 727 i przyjeżdżać z Dopiewa na przystanek Dąbrówka/Kasztanowa min. 5 minut wcześniej.
Jest to jednak fikcja. Kurs o 7:05, zgodnie z rozkładem, z Dopiewa przyjeżdża do Dąbrówki 2 min przed odjazdem linii 727. Wystarczy dłuższy postój autobusu na rogatkach w Palędziu i z przesiadki już nie można skorzystać. Taka sytuacja miała miejsce m.in. 4, 11 i 13 lipca br., kiedy to autobus linii 729 przyjechał kilka minut po odjeździe linii nr 727. Tak więc, nie są to sporadyczne przypadki ale notoryczne. W tej sytuacji pasażer, posiadający bilet okresowy na wybraną liczbę przystanków, ma do wyboru: czekać 20 minut na kolejny kurs linii 727 lub ryzykować jazdę przez Zakrzewo, która może skończyć się wystawieniem mandatu. Duża część osób korzystających z komunikacji publicznej dojeżdża do pracy lub szkoły i nie może pozwolić sobie na spóźnienia. Opisana przez mnie organizacja komunikacji publicznej nie ma nic wspólnego z zaspokajaniem potrzeb społecznych.

Koordynacja kursów nie funkcjonuje w zasadzie przez cały dzień. Pasażerowie zmuszeni są czekać na przesiadki po kilkadziesiąt minut lub nie mają na nie żadnej szansy. Kurs 729, wyjeżdżający z Dopiewa o godz. 15:26, przyjeżdża do Dąbrówki o godz. 15:39, natomiast kurs linii 727 odjeżdża z Dąbrówki o godz. 15:33.
Podobna sytuacja ma miejsce na trasie Poznań-Dopiewo. Kurs 729, wyjeżdżający z Poznania o godz. 12:12, do Dąbrówki przyjeżdża o godz. 12:53. Natomiast kurs linii 727 pojawia się w Dąbrówce o godz. 12:51. Gdy autobus 727 tylko trochę się spóźni, nie ma szans na przesiadkę. Taka sytuacja miała miejsce 12 lipca br. Oba autobusy (tzn. 727 i 729) spotkały się na rondzie u zbiegu ulic z Zakrzewa i Dąbrowy. Kierowca autobusu 729, zamiast przepuścić autobus 727, pojechał pierwszy, uniemożliwiając mi przesiadkę. Dodam, że następny kurs z Dąbrówki do Dopiewa jest prawie 1,5 godziny później.
Jeszcze gorzej jest w godzinach popołudniowych. Obie linie 727 i 729 przyjeżdżają na przystanek Dąbrówka/Kasztanowa, zgodnie z rozkładem o tej samej godzinie, tj. 17:53. Jeżeli nr 729 jest na przystanku pierwszy, co bardzo często ma miejsce, nie ma szans na przesiadkę w kierunku Dopiewca i Dopiewa.
Jest to tylko kilka wybranych przykładów skandalicznie przygotowanego rozkładu jazdy autobusów. Przez niefrasobliwość urzędników tracę nie tylko czas, ale i pieniądze. W sytuacji, gdy na następny kurs autobusu muszę czekać 1-1,5 godz. (np. jadąc z Dąbrówki do Dopiewa), często korzystam z linii 720, w której karty PEKA nie obowiązują.

Od 1 stycznia 2016 r. wprowadzono dodatkowy kurs linii 799, która w założeniu miała dowozić pasażerów do stacji PKP w Palędziu oraz do pętli linii 727 w Dąbrówce. Linia ta okazała się kompletnym niewypałem, ponieważ prawie nikt z niej nie korzysta. Do tego od 3 lipca br. bus, który z pętli w Dopiewie powinien odjeżdżać o godz. 7:00, pojawia się o 7:05 na wysokości kościoła w Dopiewie, jadąc dopiero w kierunku pętli.

Ponieważ organizacja komunikacji zbiorowej w gminie Dopiewo jest fatalna, a każda reorganizacja wprowadza coraz większy chaos, składam skargę na Wójta Gminy Dopiewo, odpowiedzialnego w ramach aglomeracji poznańskiej, za funkcjonowanie komunikacji zbiorowej na terenie Gminy. Obecne funkcjonowanie komunikacji gminnej naraża mnie na niepotrzebny stres, stratę czasu oraz wymierne straty finansowe.

Przy okazji przypomnę, że w czasie posiedzenia Komisji Wspólnej RG, 15 czerwca 2015 r., radni Leszek Nowaczyk, Tadeusz Bartkowiak i Mariola Nowak krytykowali proponowane wówczas, a obecnie obowiązujące, zmiany w komunikacji publicznej. Domagali się uwzględnienia potrzeb wszystkich mieszkańców Gminy. Jak zwykle skończyło się na słowach i deklaracjach.

Do wiadomości:
Zarząd Transportu Miejskiego
Ul. Matejki 59
60-101 Poznań

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz