niedziela, 23 maja 2021

Konsultacje społeczne w gminie Dopiewo (1) – w wydaniu Pawła Przepióry

 

Dziś zajmę się sprawą udziału mieszkańców w podejmowaniu decyzji, istotnych dla lokalnej społeczności. Temat omówię na przykładzie dwóch odmiennych podejść, reprezentowanych przez kandydatów na Wójta Gminy Dopiewo. Stanowiska te są tak odmienne, jak ogień i woda. Jedno z nich to totalna katastrofa, natomiast drugie wymaga dopracowania.

Zacznę od stanowiska Pawła Przepióry, które jest kontynuacją dotychczasowej polityki władz gminy Dopiewo – polityki arogancji i traktowania mieszkańców, jako osób umysłowo niepełnosprawnych.

Jak już niejednokrotnie mówiłam, każda władza, nawet najbardziej iluzoryczna, deprawuje tych, którzy nią dysponują i zaburza im ostrość widzenia. Dotyczy to wszystkich szczebli, począwszy od sołtysa a skończywszy na prezydencie RP. Nie ma tu miejsca na szczegółową analizę, więc skupię się na osobie kandydata na wójta, Pawle Przepiórze.

Coraz wyraźniej widać, że Paweł Przepióra nie przebiera w środkach. Jest zdecydowany obiecać wszystko i wszystkim, aby tylko dorwać się do upragnionej władzy - ostatni przykład, dotyczy zagospodarowania placu przy ul. Figowej w Skórzewie. Jednak metoda, jaką wybrał, przypomina najgorsze przykłady z ostatnich 6 lat, gdy wójtem był Adrian Napierała. Najwyraźniej doszedł do wniosku, że tylko on najlepiej wie, czego potrzeba mieszkańcom gminy Dopiewo.

Na jednym z portali społecznościowych Paweł Przepióra opublikował komentarz, w którym poinformował, jak zamierza zagospodarować nieużytkowany od wielu lat plac. Tak więc, na powierzchni 5 tys. m2 zamierza zbudować: parkour, fontannę, miejsce na ognisko, kameralną scenę zewnętrzną, część edukacyjną, muzyczną, wybieg dla psów. Uff!!! Brakuje jeszcze tylko toru wyścigowego dla gokartów i wybiegu dla koni. W tej sytuacji na zieleń, czyli najważniejszy element miejsca wypoczynku, z pewnością zabraknie już miejsca.

Jak widać, tworzenie terenów zielonych, w przypadku Pawła Przepióry, to tylko chwyt wyborczy. Coraz więcej głosów, i to ze strony specjalistów, nawołuje do ochrony środowiska i przywracania terenów zielonych, w obliczu narastających zagrożeń klimatycznych. Dlatego uważam, że dla  w/w kandydata na wójta jest to jedynie chwyt marketingowy i wykorzystanie obecnych trendów. Jego koncepcje całkowicie zaprzeczają postulowanym kierunkom. W jego propozycji zagospodarowania placu przy ul. Figowej w Skórzewie, zieleń potraktowana została wyłącznie instrumentalnie.

Podobno 2 dni (aż) prowadził „konsultacje” w sprawie zagospodarowania placu (zapewne gładkie słówka – wszystko dla dobra mieszkańców). Pytanie tylko z kim? Jeżeli wyglądały one podobnie, jak w przypadku placu przy ul. Komornickiej w Dąbrówce czy rozbudowy szkoły w Dopiewcu - to strach się bać.

Przypuszczam, że „konsultacje” ograniczyły się do rozmów z Radnymi Skórzewa, jak: Piotr Dziembowski, Magdalena Kaczmarek czy Mariola Walich. W moim przekonaniu, są to osoby najmniej kompetentne w takich tematach.

Co ciekawe, przez kilka lat plac przy ul. Figowej w Skórzewie leżał odłogiem, mimo iż został przez dewelopera przekazany na własność gminie Dopiewo. Terenem tym władze samorządowe zaczęły się interesować dopiero po moim tekście z 5 czerwca 2020 r. - gmina-dopiewo-okiem-obserwatorki. A obecnie stał się jednym z najważniejszych punktów kampanii wyborczej Pawła Przepióry.

Dowodem na to, że nic się w mentalności włodarzy nie zmieniło, jest fakt, że Paweł Przepióra zamierza zrealizować (chociaż uważam, że to tylko obietnice wyborcze bez pokrycia) inwestycję za wiele milionów złotych, podobnie jak to było w przypadku „zagospodarowania” stawu w Dopiewie. Będzie mógł się przez całe lata chwalić swoim „osiągnięciem”, podobnie jak zmarły Wójt przy każdej okazji, chwalił się węzłami przesiadkowymi w Dopiewie i Palędziu.

Pytanie, które należy zadać, to co w temacie zagospodarowania placu przy ul. Figowej, mają do powiedzenia mieszkańcy, szczególnie mieszkający w jego sąsiedztwie? Przecież, jeżeli zostanie zrealizowana koncepcja kandydata na wójta Pawła Przepióry, plac będzie źródłem uciążliwości nie mniejszych, niż autostrada.

Utworzenie wybiegu dla psów w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy mieszkaniowej, to źródło nieustannego hałasu. Z pewnością będzie się on nasilał w godzinach popołudniowych i wieczornych, gdy właściciele psów po powrocie z pracy, masowo będą odwiedzać wybieg. W przypadku dni wolnych od pracy, jak: soboty, niedziele i święta, szczekanie będzie słychać przez cały dzień.

Kolejna sprawa to samochody. Nie podejrzewam, że właściciele psów, mieszkający np. w okolicach ul. Kolejowej czy Szarotkowej, będą prowadzić pieszo swoje pupile przez całą wieś. Zatem okoliczne ulice, zostaną zastawione samochodami a mieszkańcy, mogą mieć problem z dojazdem do domu.

Równie kontrowersyjny jest pomysł budowy parkouru. Są to urządzenia metalowe lub betonowe a korzystanie z nich przez rolkarzy i deskorolkarzy będzie kolejnym źródłem hałasu. Młodzież raczej rzadko przejmuje się dobrostanem innych, więc z obiektu tego również przez większa część dnia, będzie dochodził nieustanny hałas, szczególnie latem. A wiadomo, że latem najczęściej wychodzimy z domu na spacer.

Jak więc pomysł Pawła Przepióry ma się do stworzenia przy ul. Figowej miejsca wypoczynku i rekreacji? Nijak. Jest to tak beznadziejna propozycja, że nawet zmarły wójt Adrian Napierała, nic takiego nie wymyśliłby.

A co mówi na temat zagospodarowania placu przy ul. Figowej, plan zagospodarowania przestrzennego? Otóż podstawowe przeznaczenie to „teren zieleni”. Dopuszcza się budowę obiektów sportowych, jak: boiska, korty tenisowe czy place zabaw. Nie oznacza to jednak, że cały teren ma być w ten sposób zagospodarowany. W mojej ocenie, w zupełności wystarczy plac zabaw i boisko wielofunkcyjne. W przeciwnym wypadku upodobni się on do placu przy ul. Komornickiej w Dąbrówce, tak naszpikowanego różnego rodzaju obiektami (niektóre, jak betonowy ekran, wręcz szpecą), że do dziś mam problem ze zdefiniowaniem przeznaczenia tego terenu. Tak wygląda efekt zlekceważenia propozycji mieszkańców Dąbrówki, przez włodarzy Gminy.

No i kwestia zasadnicza. Warto byłoby zapytać okolicznych mieszkańców, co oni sądzą o sposobie zagospodarowania placu, zaproponowanego przez Pawła Przepiórę i reklamowanego wśród mieszkańców przez radne Skórzewa (mieszkają daleko od tego miejsca). Bo podejrzewam, że nikt ich o zdanie nie zapytał.

Powyższy temat jest przykładem nie tylko skrajnej arogancji władzy ale i wyjątkowo, agresywnego populizmu. Nieoceniony „pawelek” na forum Moje Dopiewo postawił Pawłowi Bączykowi taki zarzut, jednak to populizm Pawła Przepióry przerasta wszystko, co do tej pory w Gminie widzieliśmy.

Skórzewo liczy obecnie ponad 8 tys. mieszkańców. Nawet, jeżeli niezadowolonych będzie kilkaset osób, mieszkających przy ul. Figowej oraz przyległych, to większość wyborców może poprzeć pomysł kandydata.

Od początku miałam zastrzeżenia do osoby Pawła Przepióry, jako kandydata na wójta gminy Dopiewo, obserwuję jego działania od 6 lat. Obecnie z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że będzie to katastrofa dla Gminy. Kandydat ten opanowany jest wyjątkową rządzą władzy i zrobi wszystko, aby ją zdobyć. Nawet, jeżeli doprowadzi Gminę do upadku, to raczej żadne konsekwencje mu nie grożą. Odchodząc, dostanie jeszcze odprawę.

Niestety, drugą część moich rozważań muszę przedstawić w osobnym poście. Dochodzą do mnie głosy, że dla niektórych Czytelników teksty są zbyt długie. Zazwyczaj nie przejmuję się takimi opiniami, jednak temat wyborów jest zbyt ważny i zależy mi, aby jak najwięcej osób doczytało tekst do końca.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz