niedziela, 30 maja 2021

Przedterminowe wybory Wójta Gminy Dopiewo Anno Domini (8) – Paweł Przepióra – cudotwórca czy manipulant?

 

Im bliżej terminu przedterminowych wyborów (13 czerwca), tym większa nerwowość jednego z kandydatów na stanowisko Wójta Gminy Dopiewo, Pawła Przepióry. Ostatnie jego wpisy na profilu świadczą o tym, że dość szybko traci kontakt z rzeczywistością.

Lista składanych obietnic szybko się wydłuża. Na najbliższe 2 lata deklaruje zrealizować więcej obietnic, niż zmarły Wójt na całą 5-letnią kadencję.

Do tego cały czas bije z niego przekonanie, iż wie najlepiej, czego potrzebują mieszkańcy. Nawet lepiej od nich samych.

Takim przykładem z ostatnich dni jest sprawa budowy pszoku przy ul. Leśnej w Skórzewie. Tej lokalizacji sprzeciwia się duża grupa mieszkańców osiedli: Makowe I i Makowe III. Petycję przeciwko tej lokalizacji podpisało 60 osób. Kandydat Paweł Bączyk spotkał się z dużą grupą mieszkańców 19 maja br., którzy petycję podpisali. Ja swoje 3 grosze dodałam tutaj - https://blogdopiewo.blogspot.com/2021/05/pszok-w-skorzewie-kolejny-zapalny-punkt.html.

A co zrobił kandydat Paweł Przepióra? Przyjechał, przeprowadził rozmowy i błyskawicznie przekonał mieszkańców, że pszok nie tylko nie będzie uciążliwy ale wręcz stanie się atrakcją turystyczno-wypoczynkową. Szkoda tylko, że nie podał, z iloma mieszkańcami rozmawiał. Z dołączonego zdjęcia wynika, że było ich „aż” dwoje. Radna Mariola Walich raczej się do tej grupy nie zalicza. Tym samym pokazał, że zupełnie nie rozumie realiów Skórzewa.

W dniu wczorajszym kandydat Paweł Przepióra zajął się ekologią i ochroną środowiska. Dotychczas w tej dziedzinie zachowywał dużą wstrzemięźliwość. Obecnie, jak wynika z jego deklaracji, obiecuje radykalne działania w tym zakresie.

Deklaruje m.in. likwidację kopciuchów, tj. pieców opalanych węglem i drewnem. Może więc, zacznie reformę od przekonania pracowników samorządu lokalnego. Np. rodzina Sekretarz Gminy do dziś ogrzewa dom węglem, a takie osoby powinny mieć większą świadomość, niż przeciętny mieszkaniec Gminy.

A co kandydat zamierza zrobić w sprawie kominków, którymi dogrzewa domy całkiem spora grupa mieszkańców i to nie tych najbiedniejszych? W nich również spalane są paliwa stałe, produkujące smog i gazy cieplarniane. Jak na razie nikt się w tej sprawie publicznie nie wypowiedział. Najwyraźniej jest to zbyt liczny elektorat i nie można go drażnić. Póki co, atakowani są najubożsi mieszkańcy, których często zwyczajnie nie stać na zmianę sposobu ogrzewania domu. Sama mam kilku takich sąsiadów i wiem, że dobrowolnie nie zgodzą się na likwidację pieców.

A tak przy okazji kandydat Paweł Przepióra mógłby poszerzyć swoją wiedzę na temat światowych trendów w dziedzinie ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) domaga się wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 r. a sprzedaży kotłów gazowych już po 2025 r., czyli już za 4 lata. Jak widać, gaz też nie jest paliwem ekologicznym.

Nie wiem, co kandydat Paweł Przepióra rozumie pod pojęciem „racjonalna polityka odpadami, w tym kolejne ułatwienia w ich segregacji”. Na czym miałyby polegać te ułatwienia? Może wrócimy do systemu zbierania odpadów do jednego pojemnika a segregacją zajmą się firmy odbierające odpady. Wówczas mieszkańcom odpadnie uciążliwość ich segregowania. W moim przekonaniu, jest to klasyczny chwyt marketingowy, w którym jednak brakuje informacji – ile będzie to dodatkowo kosztowało, każdego z nas?

Pustym hasłem jest także „pozyskanie nowych środków na transformację energetyczną w mikroskali naszej Gminy”. To, ile środków zewnętrznych pozyska gmina, zależy bardziej od czynników zewnętrznych, np. funduszy unijnych, niż od lokalnych samorządowców. Władze Gminy mogą jedynie zwiększyć dotacje ze środków własnych a póki co, kwoty te ograniczają – m.in: bo technologia nowa i nie wiadomo czy się sprawdzi - jak stwierdził radny Justin Nnorom lub marnotrawstwo, ze względu na brak dofinansowania zewnętrznego - według opinii radnych: Wojciecha Dorny i Piotra Dziembowskiego. Pomijając żenujące wypowiedzi samorządowców - to przy liczbie obietnic wyborczych, złożonych przez kandydata Pawła Przepiórę, jest po prostu nierealne.

Najbardziej rozbawił mnie ostatni punkt deklaracji ekologicznej Kandydata – „dalszy rozwój terenów zielonych we wszystkich miejscowościach”. To, jak Paweł Przepióra wyobraża sobie tereny zielone w Gminie, przedstawił na przykładzie zagospodarowania placu przy ul. Figowej w Skórzewie - https://blogdopiewo.blogspot.com/2021/05/konsultacje-spoeczne-w-gminie-dopiewo-1.html. Parkour, wybieg dla psów, fontanna nieckowa, miejsce na ognisko (kłania się ekologia), kameralna scena zewnętrzna, część muzyczna i edukacyjna. A gdzie miejsce na strefę zieleni i ciszy, gdzie będzie można zwyczajnie posiedzieć i odpocząć? Przy wybiegu dla psów?

Natomiast 26 maja br. kandydat Paweł Przepióra zajął się poprawą bezpieczeństwa w Gminie. Obiecał m.in. zwiększenie ilości punktów oświetlenia ulicznego. Szkoda, że dopiero teraz sobie te braki uświadomił. Niektóre drogi, prowadzące do całkiem sporych osiedli, do dziś nie mają ani jednej lampy. Przykładem może być ul. Osiedle w Dopiewcu, prowadząca do rozbudowującego się od 20 lat osiedla, na niektórych odcinkach nie ma ani jednej lampy:

Kandydat zamierza zbudować nowe przejścia i przebudować mniej bezpieczne skrzyżowania. Nie wiem, jak zamierza to zrobić, bo ten problem dotyczy przede wszystkim dróg powiatowych. Na nich panuje największy ruch i stanowią one największe zagrożenie dla pieszych i rowerzystów. A jak wiadomo, Powiat zgodzi się na te inwestycje pod warunkiem, że sfinansuje je Gmina.

Szkoda, że zapomniał o chodnikach i ścieżkach rowerowych. To te elementy infrastruktury drogowej zapewniają największe bezpieczeństwo. Np. chodnik na drodze Palędzie-Gołuski obiecywany jest od co najmniej 8 lat i ciągle jest na etapie projektu. Na tej drodze brak nawet przejścia dla pieszych, w okolicach przystanku autobusu szkolnego – przez 6 lat kandydat Paweł Przepióra zajmował się szkolnictwem i jak to się stało, że nie zauważył grożącego niebezpieczeństwa uczniom w tym miejscu?

Kandydat Paweł Przepióra obiecuje objęcie terenów rekreacyjnych monitoringiem. Pytanie, kto będzie ten monitoring nadzorował? Bo jeśli on sam (jak miało to miejsce w przypadku węzłów przesiadkowych w Palędziu i Dopiewie), to czarno to widzę.

Hasłem bez pokrycia jest obietnica zwiększenia patroli pieszych Straży Gminnej. Chociaż z drugiej strony, jeżeli obecnie nie ma żadnych pieszych patroli, to pojawienie się jednego, już będzie spełnieniem obietnicy wyborczej. Dotychczas strażników przemieszczających się (a właściwie stojących w wybranych punktach), widziałam jedynie przy szkołach w godzinach porannych. Przy szkole w Dopiewie pilnowali, aby rodzice nie próbowali wjeżdżać na parking z ul. Polnej, wbrew wprowadzonemu tam zakazowi.

Powyższe zestawienia świadczą również o tym, że nie musi on tych zadań konsultować z mieszkańcami. Sam wie najlepiej, czego oni oczekują i potrzebują – zgodnie z demokracją w wydaniu dopiewskim. A jeżeli nawet myślą inaczej, to po prostu sami nie wiedzą, co dla nich najlepsze. Jest to typowa mentalność osób o zapędach dyktatorskich, traktujących społeczeństwo, jak przedszkolaków.

Lista obiecanych inwestycji jest tak imponująca (co najmniej 82 i ciągle się wydłuża), że aż przytłacza. Co więcej, Paweł Przepióra zamierza je wszystkie zrealizować do 2023 r., czyli w zasadzie w ciągu 2 lat. Trzeba być wyjątkowo naiwnym, aby te obietnice potraktować poważnie. W następnej odsłonie zajmę się tą listą.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz