niedziela, 9 maja 2021

To i owo z gminy Dopiewo – 2021 (6) – budowa ul. Słonecznej w Skórzewie, pumptrack w Dąbrówce, deweloperskiego szaleństwa ciąg dalszy, stacja kolejowa w Palędziu – remont czy rozbiórka?

 

Tym razem kilka krótszych wątków, dotyczących spraw mniejszego kalibru, chociaż niekoniecznie. Prawdę mówiąc, wydarzeń różnego typu jest w gminie Dopiewo tyle, że można by z nich tworzyć cotygodniową gazetę. Szkoda, że większość z nich systematycznie pokazuje głupotę połączoną z arogancją większości naszych lokalnych włodarzy i urzędników.

Na początek coś ze Skórzewa. Mimo kolosalnego zadłużenia, w budżecie Gminy, co jakiś czas, pojawiają się wolne środki – nie wiem, jak to jest możliwe?

Tym razem część pieniędzy przeznaczono na budowę ul. Słonecznej w Skórzewie. Droga ta nie pełni żadnej ważnej funkcji komunikacyjnej – podobnie jak przebudowana ostatnio ul. Botaniczna – ale funkcjonuje już dość długo i jest w większości zabudowana. Jest to w zasadzie jedyny argument na wydanie co najmniej 800 tys. złotych na jej budowę.

Jak można było się spodziewać, inwestycja ta największą radość wywołała u radnej Marioli Walich, która ten rejon uważa za swój matecznik. Z pewnością będzie twierdzić, że to również zasługa kandydata Pawła Przepióry, którego intensywnie promuje.

Jednak budowa ul. Słonecznej nie przez wszystkich, jest witana z podobnym entuzjazmem. Część jej mieszkańców podejrzewa, że kryje się za tym coś więcej. Przyznam, że ich obawy mogą być w pełni uzasadnione, tym bardziej, że aktualni włodarze Gminy (od 2015 r.), wielokrotnie składali obietnice bez pokrycia, zatajali ważne informacje lub wręcz kłamali – czy chcemy, my mieszkańcy kontynuacji takiego stanu?

Przy północno-wschodnim odcinku ul. Słonecznej w Skórzewie, po jej południowej stronie, zlokalizowanych jest 10 niezabudowanych działek w zwartym kompleksie, o łącznej powierzchni ok. 0,83 ha. Właściciel tych nieruchomości podobno nie jest zainteresowany ich sprzedażą – rzekomo ma już swoje plany. Dlatego okoliczni mieszkańcy, nie bez powodu podejrzewają, że może pojawić się tam deweloper.

Uważam, że ich obawy są całkiem słuszne a zatrzymanie ewentualnej inwestycji jest praktycznie niemożliwe.

Dla tego, niezabudowanego terenu przy ul. Słonecznej, obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego sprzed 25 lat – uchwała została podjęta 1 kwietnia 1996 r.

Ustalenia w/w planu są tak ogólne, że można obawiać się najgorszego. Ograniczenia w zasadzie, dotyczą tylko powierzchni i linii zabudowy. Nie ograniczono w żaden sposób wysokości budynków mieszkalnych ani liczby kondygnacji. Plan nie określa również, czy budynki muszą być wolnostojące, czy też można je stawiać jako szeregowce.

Dowodem na to mogą być ostatnio zbudowane obiekty pomiędzy ulicami Bratnią i Słoneczną:

 



Różnica jest taka, że powyższe budynki powstały na pojedynczych działkach. W omawianym przypadku będzie to kompleks 10 działek, to i możliwości dewelopera się zwiększą.

W związku z tym, wcale mnie nie zdziwi, jeżeli na niezabudowanych działkach przy ul. Słonecznej powstanie obiekt podobny do budynków zlokalizowanych przy ul. Poznańskiej w Skórzewie, w sąsiedztwie Biedronki – tzw. os. Grunwaldzkie. Tam również ustalenia planu były bardzo ogólne, chociaż na szczęście był zapis ograniczający wysokość obiektów do 15 metrów. Władze Gminy, próbowały zablokować inwestycję, gdy dowiedziały się, co tam powstanie, ale bez powodzenia. 

W przypadku terenu przy ul. Słonecznej nawet takiego ustalenia brak. Ograniczenie powierzchni zabudowy do 20% i tak powoduje, że pod obiekty kubaturowe można przeznaczyć ok. 1660 m2 powierzchni terenu. A jeżeli inwestor nie będzie mógł pójść wszerz, to pójdzie wzwyż, nawet na kilka kondygnacji. Realne jest więc, że wśród niskiej, jednorodzinnej zabudowy powstanie moloch, przytłaczający całe otoczenie.

Zatrzymanie inwestycji będzie bardzo trudne. Zmiana planu zagospodarowania to procedura, trwająca około 1 roku. Z kolei uzyskanie pozwolenia na budowę trwa do 1 miesiąca. Jeżeli inwestor takie pozwolenie uzyska, o ile już go nie posiada, zatrzymanie inwestycji będzie praktycznie niemożliwe.

Budowa ul. Słonecznej w Skórzewie może więc okazać się pyrrusowym zwycięstwem mieszkańców i radnej Marioli Walich. Niewykluczone, że budowa drogi realizowana będzie właśnie dla potencjalnego osiedla.

Po raz kolejny odwiedziłam wczoraj „szuwarowy pumptrack” w Dąbrówce, zresztą po informacjach od mieszkańców. Podtrzymuję swoją dotychczasową opinię, że jest to jedna z najbardziej nieprzemyślanych, wręcz głupich inwestycji - radny-gminy-dopiewo-justin-nnorom.

Obiekt został wciśnięty na siłę pomiędzy pobliskie mokradło a park podworski. Do tego, zbudowano go na terenie podmokłym. Mimo, iż od niedzielnych opadów minął prawie tydzień, część obiektu w dalszym ciągu zalana jest wodą:


Z pojawiających się informacji wynika, że obiekt ma być rozbudowywany w kierunku południowym. Należy zauważyć, że w tym kierunku teren się obniża i kolejna część pumptracka, może powstać na jeszcze bardziej nieprzystosowanym gruncie.

W sąsiedztwie pumptracka brak jakichkolwiek urządzeń towarzyszących, jak: ławki czy kosze na śmieci, nie wspominając o oświetleniu. Ktoś litościwy zawiesił worek na odpady:

Dojazd do obiektu, poprzez park podworski, to kolejny przejaw bezmyślności. Drogę dojazdową blokuje potężny wiatrołom, który przy braku oświetlenia może stanowić przeszkodę i poważne zagrożenie, szczególnie dla dzieci i młodzieży:

Jak mogłam się przekonać, pumptrack nie jest specjalnie oblegany już przez mieszkańców. Usprawiedliwieniem może być dość wczesna pora moich odwiedzin, chociaż z drugiej strony pogoda była dość sprzyjająca i powinna zachęcić do korzystania z toru.

To, co mnie cały czas bulwersuje, to zagrożenie, jakie pumptrack może spowodować dla środowiska. Teren, na którym go zbudowano, był jednym z ostatnich, o stosunkowo niezdegradowanej przyrodzie. Takie obszary należałoby chronić, aby zachować je dla przyszłych pokoleń. Jak widać, doraźne korzyści i przede wszystkim żądza poklasku są ważniejsze, niż ochrona środowiska.

Również bzdurą okazało się twierdzenie, że nie jest to teren zalewowy. Jedna deszczowa niedziela spowodowała, że znaczna część doliny Wirynki znalazła się pod wodą.

Jedno, czego nie brakuje nawet tam, to wszechobecne śmieci:

Kolejny szok przeżyłam, przechodząc ul. Berłową w Dąbrówce. Na części terenu, pomiędzy ulicami: Berłową, Herbową i Kolejową, powstaje kolejne osiedle mieszkaniowe. Przypomina koszary, podobnie, jak zabudowa przy ul. Berłowej.



Mimo, iż zgodnie z planem zagospodarowania, pod zabudowę można przeznaczyć maksymalnie 30% terenu a pod zieleń zostawiono 40% powierzchni, osiedle przypomina wielki bunkier a budynki, jak w ostatnim czasie w całej Gminie, kojarzą się ze stodołami – ale o gustach się nie rozmawia.

Zastanawia mnie, czy to szaleństwo budowlane kiedykolwiek się skończy a przede wszystkim czy Gmina i jej mieszkańcy to wytrzymają. Rada Gminy, jak na razie, nic nie robi, aby ten problem rozwiązać. Ostatnie 6 lat, czyli rządy zmarłego Wójta, podsumowała w wywiadzie radna Mariola Walich: Podział mandatów wpływa na to, czy dominuje współpraca, czy rywalizacja. Ostatnie dwie kadencje sprzyjają sprawnemu załatwianiu spraw. Zgodna większość nadaje ton pracom w komisjach i na sesji. 

I dlatego ta zgodna większość przegłosuje sprawnie wszystkie potrzeby inwestorów, a potrzeby mieszkańców, to drugorzędna sprawa. A kontynuację takich działań, zapowiada kandydat na wójta Paweł Przepióra.

Co więcej, zamiast zająć się już w tej chwili, zatrzymaniem tego procederu oraz przystosowaniem infrastruktury komunalnej do rosnących potrzeb, zgodna większość buduje kolejne osiedlowe uliczki dla „krewnych i znajomych królika”. Udało się wyskrobać trochę pieniędzy z wolnych środków, to trzeba je natychmiast zmarnować - bezkrolewie-w-gminie-dopiewo.

Na koniec krótko o remoncie budynku stacji kolejowej w Palędziu. Wydawało mi się, że remont polega na odnowieniu ścian, naprawie dachu, stolarki okiennej itp. pracach.

Zakres prac przy budynku, który zaobserwowałam wczoraj, bardziej przypomina jego rozbiórkę niż remont:

Przypomnę, że w dość podobny sposób „wyremontowano” starą szkołę w Dopiewie:

Mam jeszcze wiele tematów, które chciałabym przedstawić, ale nie wiem, czy mi się to uda. Póki co, życzę miłej lektury.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz