Jak się okazało, reakcja
„pawelka” na mój post z 5 października - link
była błyskawiczna. Udało mi się trafić w czuły punkt. Mój adwersarz chyba
jednak nie do końca zrozumiał intencje, którymi się kierowałam - link.
Tak to jest, jak złość zaślepia i uniemożliwia racjonalne myślenie.
Na początku muszę zaprotestować
przeciwko wykorzystywaniu moich haseł wyborczych. Określenie „brudna kampania”,
została wymyślona i użyta przeze mnie na poczet wyborów lokalnych w gminie
Dopiewo i dotyczy brudnych chwytów, wykorzystywanych przez komentatorów. Nie
korzystam z takich metod i dlatego przypisanie mi prowadzenia brudnej kampanii
uważam za nietrafione.
Za wyjątkowo nietrafiony uważam zarzut,
że ponieważ kilka lat temu
polemizowałam, zarówno z Radosławem Przestackim i Magdą Gąsiorowską - to
obecnie nie mam prawa ich popierać. To, że z kimś nie zgadzam się w wybranych
kwestiach, nie oznacza, że muszę go potępiać. Każdy ma prawo zmieniać sojusze i poglądy – „tylko krowa nie
zmienia poglądów”.
Magda Gąsiorowska, mimo iż pełni funkcję Radnego pierwszą kadencję, okazała się sprawną i kompetentną Przewodniczącą. Wiem, że wielokrotnie brała udział w szkoleniach dla samorządowców, aby poszerzyć swoją wiedzę. Wystarczy porównać sesje, które prowadzone są przez jej zastępców, szczególnie radnego Tadeusza Bartkowiaka. Mimo, iż Radnym jest już 16 lat, do dziś nie opanował regulaminu Rady Gminy. Aby zapanować na grupą kilkunastu radnych i urzędników, nie raz trzeba wykazać się stanowczością, co niektórzy skwapliwie traktują - jako kłótliwość. Jak już „pawelek” będzie odsłuchiwał komisje/sesje/zebrania z udziałem Magdy Gąsiorowskiej – proponuję szczególnie zwrócić uwagę na dwa nagrania. Pierwsze z sesji 27 czerwca 2011 r. - prezes ZUK Adrian Napierała przedstawił RG zarząd SELEKTU (początek sesji). A drugie to relacja ze spotkania rodziców, uczniów klasy Ic nowej Szkoły Podstawowej w Dąbrówce, z władzami Gminy 12 czerwca 2013 r.
Magda Gąsiorowska, mimo iż pełni funkcję Radnego pierwszą kadencję, okazała się sprawną i kompetentną Przewodniczącą. Wiem, że wielokrotnie brała udział w szkoleniach dla samorządowców, aby poszerzyć swoją wiedzę. Wystarczy porównać sesje, które prowadzone są przez jej zastępców, szczególnie radnego Tadeusza Bartkowiaka. Mimo, iż Radnym jest już 16 lat, do dziś nie opanował regulaminu Rady Gminy. Aby zapanować na grupą kilkunastu radnych i urzędników, nie raz trzeba wykazać się stanowczością, co niektórzy skwapliwie traktują - jako kłótliwość. Jak już „pawelek” będzie odsłuchiwał komisje/sesje/zebrania z udziałem Magdy Gąsiorowskiej – proponuję szczególnie zwrócić uwagę na dwa nagrania. Pierwsze z sesji 27 czerwca 2011 r. - prezes ZUK Adrian Napierała przedstawił RG zarząd SELEKTU (początek sesji). A drugie to relacja ze spotkania rodziców, uczniów klasy Ic nowej Szkoły Podstawowej w Dąbrówce, z władzami Gminy 12 czerwca 2013 r.
Podobnie wygląda sprawa z moją
oceną radnego Radosława Przestackiego. Mimo, iż wielokrotnie się z nim nie
zgadzałam, to nie można nie zauważyć
jego pracy, szczególnie w Komisji Rewizyjnej, co w konsekwencji doprowadziło
dwukrotnie do nieudzielania absolutorium wójt Zofii Dobrowolskiej. A trzeba
zauważyć, że Wójt oraz pracownicy Urzędu nie ułatwiali mu pracy, wręcz
przeciwnie, rzucali na każdym kroku kłody pod nogi. Fakt, że Wójt nie otrzymała
absolutorium w 2013 i 2014 r., z pewnością „pawełkowi” bardzo odpowiadał, ale
to, że oprócz radnych Sławomira Kurpiewskiego i Jacka Strychalskiego, w grupie
analizującej wykonanie budżetu za 2012 i 2013 r był Radosław Przestacki – to
już z pewnością nie.
Jeżeli „pawelek” zarzuca mi
zmianę sojuszy, to dlaczego sam nie
wykazuje się konsekwencją. Jeszcze 3 lata temu krytykował prezesa ZUK Adriana
Napierałę za braki w dostawie wody oraz wprowadzony zakaz podlewania ogrodów
- link.
Mimo, iż sytuacja w tej dziedzinie nic się nie poprawiła, jest w tej chwili
wielkim zwolennikiem Prezesa.
Odwrotna sytuacja ma miejsce w
przypadku Radosława Przestackiego. Do 2013 r. w/w Radny miał na forum Moje
Dopiewo swój blog - link.
Z tego co wiem, początkowo jedynym właścicielem Forum był „pawelek” i to on
decydował, z kim mu po drodze. O wzajemnym zrozumieniu i zbieżności poglądów
„pawelka” i Radosława Przestackiego, w niedawnej przeszłości, świadczyć mogą
liczne dyskusje na Forum, jak np. dotycząca opublikowania audytu - link.
Skąd więc ta zmiana w opiniach „pawelka”? Wydaje się, że obecnie Radosław
Przestacki, podobnie jak Magda Gąsiorowska, stanowią dla kandydata, wybranego
przez „pawelka” - największe zagrożenie.
Mimo ewidentnych dowodów,
świadczących o zmianie opcji politycznych „pawełka”, nie mam zamiaru czynić mu
z tego powodu zarzutów. Z kolei on nie
ma prawa mi dyktować, kogo mam prawo popierać, a kogo krytykować.
„Pawelek” ciągle nawraca do sprawy prasy lokalnej. Brak
obiektywnego czasopisma to wina nie tylko Przewodniczącej, ale całej Rady. A
niestety wielu Radnym nie zależy na
dostępie do oficjalnego pisma – zresztą niewielu z nich miałoby coś do
powiedzenia. Z tego co wiem, nie przywrócono jeszcze liberum veto i jeden radny, choćby nie wiem jak się starał, nie
przegłosuje większości.
Zła wola mojego adwersarza przejawia się również w utrudnianiu
Czytelnikom dostępu do mojego bloga. Trzy lata temu, gdy próbowałam na forum
Moje Dopiewo umieszczać linki - zazwyczaj adres był zniekształcany po to, aby
zainteresowani nie mogli odszukać właściwej strony. Obecnie umieszczane przez
„pawelka” linki pozwalają wejść na bloga, jednak strona jest tak zmieniana, aby
nie było widać nic oprócz wybranego postu.
„Pawelek” stara się podkreślać
swój obiektywizm. Gdyby tak było, to na
forum Moje Dopiewo powinny być publikowane wszystkie komentarze czytelników.
Coraz częściej docierają do mnie informacje o systematycznym cenzurowaniu
wypowiedzi. Przykładem może być poniższy wpis na moim Blogu - link.
Sztandarowym przykładem złej woli administratora Forum było zablokowanie dostępu użytkownikowi o nicku „fox” na początku
2014 r. Nie chciał on podporządkować się
linii programowej „pawelka” i uparcie krytykował prezesa ZUK Adriana
Napierałę. Widocznie już wtedy ustalono, kogo będzie popierać Moje Dopiewo i
zaczęto likwidować wszystkie glosy krytyczne.
Brak dostępu do informacji publicznej, m.in. protokołów z komisji
(zarzut stawiany Przewodniczącej Rady Gminy), to głównie zasługa Pani Wójt i Urzędu, którzy trzymają pieczę nad
BIP-em. „Pawelek” szybko zapomniał, ile
trudu i czasu kosztowało go, aby zmusić Zofię Dobrowolską do opublikowania audytu
– nastąpiło to dopiero po wyroku sądu. To
wójt Zofia Dobrowolska blokuje dostęp do informacji publicznej, a Rada Gminy ma
dość ograniczone możliwości wyegzekwowania tego obowiązku. Część Radnych
jest z tej sytuacji zadowolona. Praktycznie każda sprawa, dotycząca publikacji
informacji publicznej, musiałaby się kończyć w sądzie administracyjnym.
Co do likwidacji wolnych głosów na sesjach, której byłam przeciwnikiem,
to dopiero po czasie dowiedziałam się o kulisach sprawy. Zostały one
zlikwidowane ze względu na grupę tzw. pieniaczy, którzy próbowali rozbijać
obrady Rady Gminy, przedstawiając często nieistotne problemy, które winny być
rozwiązane przez Urząd. Ta sytuacja bardzo odpowiadała wielu Radnym (zwłaszcza tym z wieloletnim
stażem), którzy notorycznie są nie przygotowani do sesji. A myśl, że na sesji
może pojawić się „pawelek”, „fox” … , a nawet „Obserwatorka I” i zadać pytanie
konkretnemu Radnemu – była paraliżująca.
Podsumowując wydaje mi się, że „pawelek”, oczekując ode mnie
obiektywizmu, powinien najpierw przemyśleć swoje postępowanie. Jeżeli chce
być wiarygodny, to powinien umieć polemizować z przeciwnikami swojego faworyta,
a nie ich cenzurować. Żeby jednak
polemizować, trzeba dysponować rzeczowymi argumentami, a tych najwyraźniej
brakuje. Znacznie łatwiej jest niewygodną wypowiedź usunąć, a nie każdy ma
czas i ochotę na tworzenie własnej strony internetowej. Ponadto każdy ma prawo
popierać swojego kandydata, krytykując pozostałych. Jednak twierdzenie typu – „pani Gąsiorowska byłaby wyjątkowo słabym
wójtem ze względu na brak kompetencji i sposób dotychczasowego pełnienia
funkcji radnej” – bez konkretnego uzasadnienia, jest wyjątkowo słabym
argumentem. To samo można powiedzieć praktycznie o każdym kandydacie.
Twierdzenie „pawelka”, że prowadzę brudną kampanię, tylko dlatego, że rzekomo popieram
Magdę Gąsiorowską, jest wyjątkowym nadużyciem.
Ciąg dalszy, dotyczący standardów stosownych przez "pawelka" - link
Ciąg dalszy, dotyczący standardów stosownych przez "pawelka" - link
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz