czwartek, 25 września 2014

Gmina Dopiewo występuje z ZM SELEKT (4) – polemika z „foxem”



Poniższy wpis jest odpowiedzią na komentarz „foxa”, umieszczony na moim blogu 24 września 2014 r. - link
Z przynależnością gminy Dopiewo do RIPOK w Piotrowie Pierwszym muszę się zgodzić. Mówi o tym również art. 3 ust. 2 pkt 2) ucpg: „Gminy… zapewniają budowę, utrzymanie i eksploatację własnych lub wspólnych z innymi gminami: a) regionalnych instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych”. W związku z tym zastanawiają mnie przepisy ustawy o odpadach, które umożliwiają uzyskanie pozwolenia na przetwarzanie odpadów w miejscach innych niż RIPOK. Zezwolenia takie wydaje starosta. Jeżeli wszystkie odpady muszą przejść przez regionalną instalację, to jaki jest sens przewożenia ich w kolejne miejsce. Dwa lata temu prywatna firma chciała uruchomić w gminie Rokietnica sortownię odpadów komunalnych, podobno dla miasta Poznania. Nie wiem, czy odpady miały być dostarczane bezpośrednio z miejsca ich powstania czy też z RIPOK, w tym wypadku ze składowiska w Suchym Lesie, jednak w świetle obowiązujących przepisów w grę wchodziłaby 2 opcja. Przywożenie odpadów do wyznaczonego RIPOK a następnie transportowanie ich do sortowni odległej o kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów - jest dla mnie paranoją.

Co do rzekomej umowy na 30 lat, podpisanej przez Gminę z zarządcą składowiska w Piotrowie Pierwszym, to mam zastrzeżenia, czy taka możliwość istnieje? Jeżeli pozwolenia na przetwarzanie odpadów wydawane są maksymalnie na 10 lat, to nie można wykluczyć teoretycznej możliwości, że zarządca składowiska nie otrzyma kolejnej zgody. Jak w tej sytuacji wywiąże się z umowy?
Nie wiadomo, jakimi przesłankami kierowali się autorzy projektów uchwał, pozostawiając dotychczasowy wzór deklaracji śmieciowej. Nawet, jeżeli chodziło o zaoszczędzenie pracy urzędnikom, to krok ten uważam za słuszny. Jest to z pewnością również ukłon w stronę mieszkańców – nikt nie lubi, łącznie ze mną, zupełnie zbędnego wypełniania kolejnych wniosków. Ponadto mógłby to być pretekst do zatrudnienia kilku kolejnych osób w Urzędzie. Dlatego mam prośbę, abyś tego tematu nie drążył.
Na koniec mała próbka efektów pracy naszego kochanego organu ustawodawczego czyli Sejmu RP.
Porównaj sobie art. 207 ust. 17 pkt c) ustawy o odpadach (dotyczy zmiany art. 402 ust. 6 ustawy prawo ochrony środowiska) - link – „Wpływy z tytułu opłat i kar za składowanie i magazynowanie odpadów stanowią w 50% dochód budżetu gminy, a w 10% dochód budżetu powiatu, na których obszarze są składowane odpady. Jeżeli składowisko odpadów jest zlokalizowane na obszarze więcej niż jednego powiatu lub więcej niż jednej gminy, dochód podlega podziałowi proporcjonalnie do powierzchni zajmowanych przez składowisko na obszarze tych powiatów i gmin. W przypadku gdy gmina należy do związku międzygminnego, którego zadaniem statutowym jest gospodarka odpadami, wpływy należne gminie stanowią wyłączny dochód budżetu tego związku międzygminnego i są przeznaczone na jego cele statutowe.” z oryginalną wersją art. 402 ust. 6, zamieszczonego w ustawie prawo ochrony środowiska - link – „Wpływy z tytułu opłat i kar za składowanie i magazynowanie odpadów stanowią w 50% dochód budżetu gminy, a w 10% dochód budżetu powiatu, na których obszarze są składowane odpady. Jeżeli składowisko odpadów jest zlokalizowane na obszarze więcej niż jednego powiatu lub więcej niż jednej gminy, dochód podlega podziałowi proporcjonalnie do powierzchni zajmowanych przez składowisko na obszarze tych powiatów i gmin.
Obie ustawy zostały umieszczone na oficjalnej stronie Sejmu RP - http://isap.sejm.gov.pl, data utworzenia plików w wersji PDF to 18 września 2014 r., a ustawa prawo ochrony środowiska jest w wersji ujednoliconej, czyli powinna zawierać wszystkie zmiany.
W tej sytuacji na chwilę obecną kończę drążenie tematu gospodarki odpadami, bo przekracza to moje zdolności percepcyjne.

Przy okazji wrócę do sprawy poruszonej przez Agnieszkę Wilczyńską w Pulsie Gminy, dotyczącej proponowanego przez Bernarda Skibę, elektronicznego systemu zarządzania problematyką odpadową niemieckiej firmy MOBA. Miesięczny koszt obsługi systemu ma wynosić ok. 4 tys. złotych. Mimo podpytywania ze strony radnych, nie uzyskali oni odpowiedzi, jaki jest koszt zakupu w/w systemu. Sądząc z tego, że uruchomiony został w takich „miejscowościach” jak Paryż, Rzym czy Barcelona - link, koszt wdrożenia można liczyć w milionach euro. Mam nadzieję, że władze Gminy nie zamierzają go kupić.

Obserwatorka I (Pierwsza)

2 komentarze:

  1. Nieskładanie deklaracji to chyba autorski pomysł p.Kiełbusa i nigdzie niecwiczony. Nie kupuję tego, że jest wymóg uchwalenia uchwały a nie ma
    obowiązku składania. To może doprowadzic do tego, że Wójt będzie musiał wystawiac na wszystkich decyzje. Ok nie drążę. Cichosza. :)
    Ten zapis art.402 POS już kiedyś badałem. Było to omawiane na 62 posiedzeniu senackiej komisji ochrony środowiska. Przejrzyj zapis stenograficzny. Później to ktoś brał na klatę, że to błąd, nie chce mi się do tego wracac. Tu w każdym razie gmina zyskuje, ale w sumie nie wiadomo ile.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jedna refleksja. Ktoś chyba wprowadza atmosferę grozy i pośpiechu,
    który jest potrzebny przy łapaniu pcheł. Nic by się nie stało,gdyby dotychczasowa firma wywoziła na początku następnego roku. Z tego co pamiętam Wójt ma prawo w szczególnych przypadkach do zamówień z wolnej
    ręki. Nos mnie swędzi a to znaczy, że ktoś kombinuje.

    OdpowiedzUsuń