poniedziałek, 3 listopada 2014

Apel do kandydatów na radnych gminy Dopiewo (3) – co należy sprawdzić przed złożeniem deklaracji programowej, nieczysta gra kandydatów



Dziś trzecia część przemyśleń, jakie nasunęły mi się w trakcie obecnej kampanii wyborczej. Można zauważyć, że niektórzy kandydaci obeszli swoje okręgi wyborcze, spisali ulice, na których brak oświetlenia, utwardzenia, chodników, odwodnienia, i wpisali wszystkie te potrzeby hurtowo do programu wyborczego. Taką metodę można wybaczyć osobie mieszkającej w Gminie od kilku lat i startującej w wyborach po raz pierwszy. Niestety, podobny błąd popełniają kandydaci z wieloletnim stażem radnego, a to już w mojej ocenie jest karygodne. Opiszę sytuację na przykładzie Dopiewa, które, mimo iż dość dobrze zagospodarowane, wymaga jednak jeszcze wielu inwestycji infrastrukturalnych.


W Dopiewie w dalszym ciągu jest wiele starych ulic nie posiadających utwardzonej nawierzchni lub o nawierzchni zniszczonej, jak np. ul. Wodna, Północna, Południowa, Niecała, Pogodna, Strażacka, Wysoka, Krótka. Oprócz tego w ostatnich latach powstało wiele nowych ulic, jak: Zacisze, Klonowa, Kasztanowa, Lipowa, Różana, Akacjowa i wiele innych. Mieszkańcowi o krótkim stażu trudno byłoby ułożyć listę według możliwości i potrzeb. Aby prawidłowo wyznaczyć kolejność inwestycji, należy uwzględnić wiele elementów.

Jednym z nich jest niewątpliwie okres funkcjonowania drogi. Są w Dopiewie ulice, jak np. Wodna, które funkcjonują ponad 100 lat oraz takie, które powstały kilka lat temu, jak ul. Różana czy Hiacyntowa. Żeby na podstawie w/w kryterium ustalić listę priorytetów, trzeba znać choć trochę topografię i historię terenu.

Kolejnym istotnym czynnikiem jest okres zasiedlenia działek przy danej ulicy. Pierwszeństwo w tym przypadku powinny mieć drogi, które są najdłużej zamieszkane. Niestety, w praktyce okazuje się, że czynnik ten jest często przez władze Gminy pomijany – najszybciej zaspokajane są potrzeby mieszkańców najbardziej hałaśliwych, a nie najdłużej mieszkających.

Ważnym elementem jest też znaczenie ulicy w ruchu lokalnym. Droga, która będzie generować ruch w znacznej części miejscowości lub gminy, z pewnością będzie musiała być przebudowana znacznie szybciej, niż nieprzelotowa uliczka osiedlowa.
Istotnym elementem, który należy sprawdzić przed opublikowaniem programu wyborczego, jest ilość zameldowanych mieszkańców na danej ulicy. Jak wiadomo, wiele osób na terenie gminy zamieszkuje bez zameldowania. Osoby te, de facto nie są mieszkańcami Gminy i z tego powodu nie mają prawa domagać się przywilejów takich, jakie przysługują osobom zameldowanym. Z posiadanych informacji wiem, że są w Gminie ulice zabudowane kilkoma lub kilkunastoma zamieszkanymi budynkami, bez jednego zameldowanego mieszkańca.

Kolejna sprawa, to stan własności drogi. Wiele dróg na terenie Gminy, teoretycznie dostępnych dla wszystkich, nie posiada uregulowanej sprawy własności. Może się więc okazać, że przyszły radny będzie obiecywał budowę drogi prywatnej, co z mocy obowiązujących przepisów jest niemożliwe – chociaż czasem obchodzone przez włodarzy.

Jednym z elementów, który należy uwzględniać przy tworzeniu programów wyborczych, jest stopień zurbanizowania terenu. Są przypadki, że zabudowa istnieje od kilkudziesięciu lat, ale niewielkie jej zagęszczenie powoduje, że realizacja pełnej infrastruktury byłaby zbyt kosztowna i tym samym niecelowa. Taką drogą w Dopiewie jest ul. Wiśniowa. Mimo, iż zabudowana od kilkudziesięciu lat, duża odległość od innych terenów zabudowanych oraz sąsiedztwo gruntów rolnych powoduje, że budowa kanalizacji sanitarnej, deszczowej czy chodników jest na chwilę obecną nieopłacalna.

No i kolejny element, który jest bardzo istotny, to infrastruktura komunalna, zlokalizowana w pasie drogi. Są ulice w Dopiewie, w pełni uzbrojone, nie posiadające jedynie trwałej nawierzchni. Do nich można zaliczyć ul. Niecałą, Wodną, prawdopodobnie Północną. W takim przypadku utwardzenie drogi jest stosunkowo proste – obecnie realizuje się je na podstawie zgłoszenia. Gorzej jest w przypadku ulic, które nie posiadają odwodnienia. Można iść na skróty rezygnując z kanalizacji deszczowej lub zastępując ją rowami odparowującymi, jednak takie działania mogą się zemścić. Jeżeli ulica nie posiada również innych mediów, jak kanalizacji sanitarnej czy oświetlenia ulicznego, lepiej wstrzymać się ze zbyt daleko posuniętymi deklaracjami. Tak jest np. w przypadku ul. Nowej w Dopiewie. Nie posiada ona kanalizacji sanitarnej, deszczowej ani oświetlenia ulicznego i nie da się jej utwardzić przy okazji przebudowy ul. Niecałej. Są to obietnice bez pokrycia.

Drugą sprawą, którą chcę poruszyć w dzisiejszym felietonie, jest niedoskonałość prawa wyborczego. Otóż art. 19 Kodeksu wyborczego stanowi, że do rejestru wyborców mogą być wpisywane osoby nie zameldowane, ale zamieszkujące na terenie gminy. Nie ma to żadnego wpływu na wynik głosowania w przypadku wyborów prezydenckich, niewielki w przypadku wyborów do Sejmu, Senatu i Europarlamentu - natomiast może mieć decydujące znaczenie w przypadku wyborów samorządowych. Czasem nawet kilka głosów może przesądzić o wyniku wyborów nie tylko na radnego, ale i na wójta.

Co prawda wójt, przed wydaniem decyzji, zobowiązany jest do sprawdzenia, czy osoba wnioskująca o wpisanie do rejestru wyborców spełnia warunki stałego zamieszkania, ale jest to kontrola iluzoryczna. W miejscowościach takich jak Skórzewo czy Dąbrówka, w deweloperskich osiedlach przy dużej rotacji mieszkańców, sprawdzenie, czy osoby zgłaszające się rzeczywiście tam mieszkają jest praktycznie niemożliwe. Może więc się zdarzyć, że przed wyborami niektóre mieszkania nadmiernie się zaludnią, a po wyborach ponownie opustoszeją. Taka rotacja i nagłe zwiększenie liczby osób zamieszkałych lub czasowo zameldowanych, może wypaczyć rzeczywiste wyniki wyborów. Na chwilę obecną przepisy nie pozwalają, aby takie patologie wyeliminować.

Obserwatorka I (Pierwsza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz